LŚ 2017: znany włoski trener ocenia szanse Polaków w meczu ze swoimi rodakami. "Polska ma topowych graczy"

Drugim rywalem reprezentacji Polski w Lidze Światowej 2017 będą Włosi. - Jedno jest pewne, to będzie ekscytujący oraz fantastyczny mecz - powiedział Emanuele Zanini, utytułowany włoski szkoleniowiec.

Nasza kadra rozpoczęła tegoroczną edycję Ligi Światowej turniejem we włoskim Pesaro. Pierwszym przeciwnikiem była reprezentacja Brazylii. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, podopieczni Ferdinando De Giorgiego pokazali się z bardzo dobrej strony, zwyciężając 3:2. Dla De Giorgiego był to oficjalny debiut w roli trenera naszej kadry.

- Polacy lepiej spisali się na zagrywce i tym aspektem zasłużyli na wygraną. Brazylia popełniała wiele błędów w ataku oraz na zagrywce. Gratulacje dla trenera De Giorgiego za pierwszą wygraną z reprezentacją Polski! - powiedział Emanuele Zanini, znany i utytułowany włoski szkoleniowiec, który w przyszłym sezonie PlusLigi będzie prowadził beniaminka ekstraklasy, Aluron Virtu Warta Zawiercie.

W sobotę Polacy zmierzą się z Włochami, czyli rodakami Zaniniego. - Trudno jest przewidzieć rezultat spotkania. Tak samo trudno jest znaleźć w obu zespołach ciągłość oraz efektywność gry, ponieważ jest to początek rywalizacji w Lidze Światowej. Jedno jest pewne, to będzie ekscytujący oraz fantastyczny mecz - przyznał Zanini.

- Dużym atutem Włochów jest trzech zawodników z jednego klubu, a są to Gianelli, Lanza oraz Colaci. To ustawienie z tymi graczami zapewnia im dużo spokoju w przyjęciu oraz obronie. Dużym plusem dla Włochów będzie również ich publiczność. To zawsze pomaga drużynie. Jednak Polacy również mają w swoim składzie topowych oraz bardzo dobrych zawodników - zaznaczył.

Mimo to Emanuele Zanini nie pokusił się o wytypowanie wyniku sobotniego spotkania. - Niech wygra lepszy - stwierdził. Początek starcia pomiędzy Polską a Włochami został zaplanowany na godzinę 14:00.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz został porwany. "Założyli mi reklamówkę na głowę i wywieźli do lasu"

Komentarze (0)