Włoski klub oficjalnie ogłosił pozyskanie polskiej rozgrywającej. W szeregach Imoco Volley Conegliano Wołosz zastąpi inną Polkę, Katarzynę Skorupę, która po zakończonym sezonie 2017/18 przeszła do Igora Gorgonzola Novara.
Dla Joanny Wołosz to powrót do włoskiej ligi. W sezonach 2013-2015 grała bowiem w Unendo Yamamay Busto Arsizio.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że wracam do Włoch. Gdy dwa lata temu odchodziłam z Unendo Yamamay, zostawiłam tutaj część siebie, wiedziałam że będę chciała tu wrócić - nie ukrywa polska rozgrywająca.
- W 2015 roku zdecydowałam się na powrót do Polski i grę w Chemiku, gdyż był to zespół numer jeden w moim kraju i chcieliśmy zawojować Ligę Mistrzyń. Jednak trudno było dostać się na szczyt w Europie. Mimo to jestem zadowolona, bo zdobyłam dwa mistrzostwa Polski i Puchary Polski. Teraz mogę spełniać moje marzenia, mogę wrócić do Włoch. Jestem zadowolona z wyboru Conegliano, jest to jeden z najlepszych włoskich i europejskich zespołów - powiedziała Wołosz.
ZOBACZ WIDEO Żewłakow: Żyjemy w erze Cristiano Ronaldo
Pod koniec maja informowaliśmy, że Wołosz zdecydowała się opuścić Chemika Police. Z tym zespołem zdobyła pierwsze mistrzostwo Polski w karierze, a w ciągu dwóch lat wywalczyła łącznie dwa tytuły mistrzowskie i dwa Puchary Polski.
Teraz przed Wołosz kolejny turniej sezonu reprezentacyjnego. W najbliższym czasie (6-11 czerwca) Polki zagrają w prestiżowym turnieju Montreux Volley Masters.
Czy włoska Serie A1 to dobry kierunek dla Joanny Wołosz? 
