LŚ 2017: zacięta batalia w Teheranie, Iran pokonał Sama Deroo i spółkę
W drugim pojedynku podczas turnieju Ligi Światowej 2017 w Teheranie, reprezentacja Iranu siatkarzy po zaciętej, pięciosetowej batalii uporała się z Belgią.
Starcie Iranu z Belgią dostarczyło kibicom sporą dawkę emocji i zakończyło się dopiero w tie-breaku triumfem prowadzonych przez Igora Kolakovicia Persów. Kluczem do tej wiktorii azjatyckiej ekipy była przede wszystkim lepsza postawa na zagrywce (8:0).
Liderem Irańczyków w ofensywie był przyjmujący Milad Ebadipour, który zapisał na swoim koncie 20 punktów. Wsparli go środkowi Seyed Mohammad Mousavi Eraghi (15 pkt) i Adel Gholami (15 pkt).
W szeregach Belgów wystąpili zawodnicy, którzy będą w kolejnym sezonie grali w PlusLidze, czyli Tomas Rousseaux (11 pkt) z Indykpolu AZS-u Olsztyn oraz Sam Deroo (6 pkt) z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Iran - Belgia 3:2 (23:25, 25:17, 25:22, 23:25, 15:12)
Iran: Marouf (6), Seyed (15), Gholami (15), Ghafour (10), Ebadipour (20), Ghaemi (14), Marandi (libero) oraz Heydari (libero), Salafzoon, Manavinezhad (2), Ghara.
Belgia: Rousseaux (11), Van De Velde (8), Lecat (10), Van Den Dries (18), Verhees (10), Valkiers (1), Ribbens (libero) oraz Klinkenberg, Van De Voorde (5), Deroo (6), Cox (2).
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Serbia | 1 | 1-0 | 3:0 | 3 |
2. | Iran | 1 | 1-0 | 3:2 | 2 |
3. | Belgia | 1 | 0-1 | 2:3 | 1 |
4. | Argentyna | 1 | 0-1 | 0:3 | 0 |
ZOBACZ WIDEO: Wbili Rafałowi Jackiewiczowi nóż w serce. Tylko cud sprawił, że przeżył