Ostatni dzień turnieju w Hong Kongu zainaugurowało spotkanie Japonek z Rosjankami. Podopieczne Konstantina Uszakowa radziły sobie bardzo dobrze, dzięki czemu objęły prowadzenie 2:0. Trzeci set był wyrównany, ale szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliły Azjatki.
Japonki nie zamierzały się poddawać, wygrały także kolejną partię, doprowadzając do tie-breaka. W decydującej odsłonie Rosjanki nie były w stanie dotrzymać kroku rozpędzonym rywalkom, dzięki czemu japońskie siatkarki triumfowały 3:2.
Rosjanki oddały rywalkom praktycznie całego seta przez własne błędy, których popełniły 23 (przy 14 rywalek).
Na zakończenie turnieju grupy G1 World Grand Prix Chinki zmierzyły się z Serbkami. Przez większość czasu spotkanie przebiegało pod dyktando europejskiego zespołu, który oddał przeciwniczkom tylko jednego seta. W trzeciej odsłonie podopieczne Zorana Terzicia zagrały mniej skutecznie, przez co przegrały do 18. Jednak w kolejnej partii wróciły na właściwe tory, wygrywając w całym meczu 3:1.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji (WIDEO)
Tym razem w reprezentacji Serbii siatkarki Chemika Police nie były podstawowymi zawodniczkami, środkowa Stefana Veljković raz weszła na zmianę (1 pkt), a przyjmująca Bianka Busa ani razu nie pojawiła się na boisku.
Wyniki 3. kolejki meczów grupy G1:
Japonia - Rosja 3:2 (23:25, 19:25, 25:20, 25:22, 15:10)
Chiny - Serbia 1:3 (21:25, 20:25, 25:18, 15:25)
Tabela
Miejsce | Zespół | M | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Serbia | 3 | 2-1 | 8:4 | 7 |
2. | Japonia | 3 | 2-1 | 7:7 | 4 |
3. | Rosja | 3 | 1-2 | 5:7 | 4 |
4. | Chiny | 3 | 1-2 | 5:7 | 3 |