WGP 2017: czas na decydujące starcia. Przed Polkami trudne zadanie

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski kobiet
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski kobiet

W ten weekend zostanie rozegrany turniej finałowy II Dywizji World Grand Prix siatkarek. O zwycięstwo zagrają reprezentacje Polski, Czech, Korei Południowej i Niemiec.

Biało-Czerwone awansowały do Final Four z trzeciego miejsca. W rywalizacji grupowej musiały uznać wyższość tylko jednych rywalek, ale dwukrotnie. Najpierw w Ostrowcu Świętokrzyskim przegrały z Koreą Południową 1:3, a tydzień później w Suwon uległy Azjatkom w stosunku 0:3.

Aż sześć zwycięstw odniosły bez straty seta, a w jednym meczu wygrały 3:1. W tych spotkaniach przewaga podopiecznych Jacka Nawrockiego była wyraźna, ale nie umiały one pokonać najtrudniejszego rywala w fazie grupowej, czyli Koreanek.

W turnieju finałowym poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej. Półfinałowymi przeciwniczkami naszych reprezentantek będą gospodynie zmagań, Czeszki. W fazie grupowej zanotowały taki sam bilans meczów, jak polska kadra, czyli 7-2. Nasze rywalki przegrały 0:3 z Portoryko oraz 0:3 z Niemkami.

Drugą półfinałową parę utworzyły Niemki i Koreanki, najlepszy zespół fazy grupowej.

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski "rozczarowany" finałem MŚ juniorów: Godzinka i po sprawie

W Ostrawie nie ma już słabych drużyn, więc Polki muszą zagrać bardzo dobrze i nie mogą pozwolić sobie na tracenie punktów seriami. O ile w meczach ze słabszymi rywalami potrafiły zwyciężyć, o tyle trudniejsi przeciwnicy nie wybaczają takich błędów.

Do finałowej konfrontacji Biało-Czerwone przystępują w dobrych nastrojach. Półfinał będzie dla nich okazją do rewanżu za bolesną porażkę. W tym sezonie reprezentacyjnym polskie siatkarki miały już bowiem okazję zagrać z Czeszkami. Pod koniec maja w Warszawie odbył się turniej kwalifikacyjny do mistrzostw świata 2018. Szansę na awans na mundial Polki straciły właśnie przez porażkę 2:3 z Czechami.

- Pamięć o tym meczu wzbudza w nas pozytywną agresję i motywację - nie ukrywa Agnieszka Kąkolewska. - Mam nadzieję, że w Final Four w Czechach zbierzemy wszystkie swoje siły i zagramy tak, jak potrafimy najlepiej - dodała polska środkowa.

Stawką tegorocznego Final Four II Dywizji World Grand Prix jest prestiż. FIVB zapowiedziała zmiany w kolejnej edycji rozgrywek, które zmienią nazwę na Liga Światowa kobiet. Nasza kadra ma znów grać z czołowymi reprezentacjami świata, dzięki znalezieniu się w gronie tzw. zespołów pływających.

Skuteczna postawa naszej reprezentacji w trakcie turnieju finałowego będzie dobrym prognostykiem przed najważniejszą imprezą tego sezonu, mistrzostwami Europy 2017 kobiet. Czempionat ruszy 22 września, a pierwszymi rywalkami Biało-Czerwonych będą Niemki.

Terminarz Final Four II Dywizji World Grand Prix 2017:

29 lipca, półfinały

16:10, Niemcy - Korea Południowa
19:10, Czechy - Polska

30 lipca

15:10, mecz o 3. miejsce
18:10, mecz o 1. miejsce

Komentarze (1)
avatar
cmarek72
29.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech się dziewczyny przede wszystkim dobrze ogrywają i zgrywają, bo to jest teraz - przed nadchodzącymi mistrzostwami Europy najważniejsze, a sam wynik w Final Four to jest w tej chwili raczej Czytaj całość