Mateusz Mika to przyjmujący, którego nie trzeba przedstawiać polskim kibicom. Utytułowany reprezentant kraju i jedna z wiodących postaci PlusLigi. Po sezonach spędzonych w Treflu Gdańsk postanowił powrócić na Podkarpacie do Asseco Resovii. 27-latek oficjalnie związał się z Pasami roczną umową.
Nie jest to pierwszy kontrakt Miki z rzeszowskim klubem. Przyjmujący zaraz po nauce w Spale związał się z Asseco Resovią. Po trzech latach został wypożyczony do Trefla, a następnie do Francji do Montpellier Volley. Po zagranicznym wojażu wrócił do kraju do Trefla Gdańsk, jednak już bez Resovii jako klub macierzysty.
Rzeszowianie stracili kontakt z wówczas potencjalnie najlepszym przyjmującym ligi, lecz ten teraz po czterech latach gry na Pomorzu będzie reprezentował barwy podkarpackiego klubu na nowo. Ze składu z 2009-2012 roku pozostał tylko Andrzej Kowal na ławce trenerskiej.
Choć trudno mówić o bombie transferowej, bowiem jego kontrakt w Asseco Resovii Rzeszów wisiał w powietrzu od dłuższego czasu, z pewnością jest to jeden z najciekawszych ruchów na tegorocznym rynku transferowym.
W najbliższym czasie poznamy ostatniego przyjmującego, który z Miką, Nicolasem Szerszeniem i Thibault Rossardem zadbają o defensywę, ale i ofensywę Pasów.
Poza Miką do ekipy z Rzeszowa dołączyli Kawika Shoji, Rafael Redwitz, Damian Schulz, David Smith, Luke Perry oraz wspomniany Szerszeń.
ZOBACZ WIDEO Gdańszczanie napisali piękną historię. Damian Schulz: Medal to wisienka na torcie