Giennadij Szypulin chce, aby Gajic opuścił Rosję

Iskra Odincowo w półfinale Final Four Ligi Mistrzów grała z teoretycznie słabszą drużyną Iraklisu Saloniki. Do finału po fantastycznej grze, a zwłaszcza czwartym secie, awansowali Grecy. Trener Iskry nie mógł pogodzić się z przegraną swoich podopiecznych. Winą za taki wynik obarczył greckich kibiców zgromadzonych na hali w Pradze. Jak mówi inny znany szkoleniowiec Giennadij Szypulin, za taki wynik Gajic powinien obarczać tylko siebie i swoich zawodników. Kibice i ich zachowanie nic do tego nie mieli.

Tłumaczenie się przez Zorana Gajica zachowaniem greckich kibiców jest dla szkoleniowca Lokomotivu Biełgorad po prostu śmieszne. Jak sam zauważa, jego drużynie udało się wygrać Puchar CEV mimo, że grała z Panathinaikosem w ich hali. Również musieli zmierzyć się z fanatycznym dopingiem fanów greckiej siatkówki. I się udało. Nikogo więc nie powinny zdziwić słowa jakie powiedział Giennadji Szypulin słysząc tłumaczenie Gajica. - On powinien spakować manatki i wynosić się z tego kraju - mówił Szypulin. Dodawał też - Niedawno zdobyłem Puchar CEV w Atenach. Najbardziej fanatyczni kibice nie mają żadnego wpływu na wynik jeżeli zespół jest odpowiednio przygotowany i umotywowany do walki. Niech więc Gajic nie opowiada nam bajek.

Szypulin podkreśla również, że obecny szkoleniowiec Iskry Odincowo od dłuższego czasu nie odnosi żadnych sukcesów. A porażki tłumaczy wszystkim, tylko nie złą grą swoich zawodników. - Niech już przestanie opowiadać nam wszystkim bajki np. o męczących dalekich przelotach i zimnej jajecznicy, za sprawą której reprezentacji Rosji zajęła w mistrzostwach świata w Japonii siódme miejsce - mówił Giennadij Szypulin.

Źródło artykułu: