Podopieczni Nikoli Grbicia w 2014 roku przegrali z drużyną prowadzoną przez Stephane'a Antigę, zdaniem serbskiego środkowego ważne jest, aby turniej rozpocząć od zwycięstwa.
- Uważam, że wyciągnęliśmy lekcję z meczu otwarcia mistrzostw świata, kiedy to łatwo przegraliśmy z Polakami - powiedział 29-latek. - Prawdopodobnie był to nasz najgorszy występ w ostatnich dziesięciu latach. Mam nadzieję, że tym razem, nauczeni doświadczeniem rozpoczniemy mecz z większą agresją, atakując ich od pierwszej piłki. Nie będziemy mieć nic do stracenia. Wiemy, że to zwycięstwo, oby na naszą korzyć, może wiele dać w późniejszych etapach turnieju, ćwierćfinale i półfinale - dodał mistrz Europy z 2011 roku.
Mecz siatkówki na stadionie piłkarskim to, jak przyznaje Podrascanin, dość nietypowe miejsce do grania. Jednak środkowy nie ukrywa, że reprezentanci Serbii czują się mocniejsi od Polaków.
- Warunki jakie tam będą panować, można powiedzieć, że będą niesiatkarskie. Moim zdaniem to jest przewagą Polaków, kibice i boisko. Ale my musimy ich zaatakować i pokazać, że obecnie jesteśmy lepszą drużyną. Mamy duże ambicje, chcielibyśmy zająć lepsze miejsce niż w ostatnich mistrzostwach Europy - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Brak Ronaldo nie wpłynął na Królewskich. Zobacz skrót meczu Deportivo - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]