ME 2017 w siatkówce: emocjonujący poniedziałek w Katowicach. W grupie D wszystko jest jeszcze możliwe

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Reprezentacja Francji mężczyzn
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Reprezentacja Francji mężczyzn

W ostatnich meczach mistrzostw Europy 2017 w grupie D, Belgia zagra z Holandią, a Turcja z Francją. Żadna z drużyn nie straciła jeszcze szans na dalszy udział w turnieju, więc ponownie szykują się bardzo zacięte boje.

Kibice śledzący zmagania zespołów w katowickim Spodku nie mają prawa narzekać na brak wrażeń. Spośród czterech dotychczas rozegranych spotkań w stolicy Górnego Śląska, aż trzy kończyły się dopiero w tie-breaku.

Liderujący obecnie w grupie D Belgowie w pierwszym poniedziałkowym (28.08) meczu podejmą walczącą o życie Holandię. Podopieczni Gido Vermuelena byli o krok od zdobycia trzech punktów w meczu z Francją, ale zaprzepaścili dużą szansę, przegrywając 2:3 i znacząco utrudniając sobie drogę do dalszych gier. Jako jedyni nie mają oni już szans na zajęcie 1. miejsca.

By uzyskać promocję do kolejnej fazy, muszą bezwarunkowo zwyciężyć i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w rywalizacji Turcji z Francją.

Belgowie mają znacznie większy margines błędu. Jeżeli wygrają w jakimkolwiek stosunku, zostaną automatycznie zwycięzcami grupy D.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Łukasz Kaczmarek: Wyszliśmy trochę przestraszeni, potem pojawił się luz

[/color]

Turcy i Francuzi przystąpią do konfrontacji w o tyle korzystnym położeniu, że będą już mieć jasność odnośnie niezbędnych warunków do realizacji konkretnych celów. Ich konfrontacja zapowiada się bardzo ciekawie z racji tego, że obie drużyny sprawiają dotąd w mistrzostwach Europy diametralnie różne wrażenie.

Siatkarze znad Bosforu są na razie największą rewelacją turnieju. Choć przegrali z Belgią 2:3, nie wykorzystując pięciu piłek meczowych, pokazali w tym starciu kawał dobrej siatkówki. Wcześniej ograli jednak 3:1 Holandię, więc przed decydującymi bojami w grupie znajdują się w niezłym położeniu.

Broniąca tytułu reprezentacja Francji natomiast jak dotąd mocno rozczarowuje. Nowego ducha tchnął w nią dopiero powrót Earvina Ngapetha w czwartym secie meczu z Holandią. To on wybawił zespół z opresji i uratował przed drugą porażką. Na inaugurację jego koledzy polegli bowiem 2:3 z Belgią.

Możliwych scenariuszy w trzeciej kolejce zmagań jest tak dużo, że trudnym zadaniem jest przewidzenie tego właściwego. To tylko dodaje pikanterii kolejnemu dniowi zmagań w Spodku. Jednego możemy być pewni: będzie się działo.

Mistrzostwa Europy 2017, grupa D (Katowice):

Belgia - Holandia/ 28.08, godz. 17:30

Turcja - Francja/ 28.08, godz. 20:30

Aktualna tabela grupy D:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Belgia 3 3-0 9:4 7
2. Francja 3 2-1 8:5 6
3. Turcja 3 1-2 5:7 4
4. Holandia 3 0-3 3:9 1
Komentarze (0)