Choć Biało-Czerwoni przystępowali do mundialu jako obrońcy tytułu mistrzów świata w swojej kategorii wiekowej, to w fazie grupowej byli jedną z najsłabszych drużyn. Pierwszy etap mistrzostw zakończyli z czterema porażkami na koncie i bez żadnego zwycięstwa. Stąd w turnieju przyszło im rywalizować o miejsca 17-20.
Ich pierwszym przeciwnikiem w tej fazie była kadra Chile, z którą przegrali 1:3. W piątek zmierzyli się z Tunezją, czyli zespołem, który fazę grupową zakończył z bilansem meczów 0-4.
Podopieczni Macieja Zendeła bardzo dobrze weszli w spotkanie, od razu obejmując prowadzenie (11:3). Nasi kadeci dominowali na boisku i nie pozwolili rywalom na zbyt wiele, ostatecznie rozbili ich do 15.
Drugą partię młodzi Polacy otworzyli wynikiem 7:0, co zwiastowało kolejny szybki set. I rzeczywiście nasi reprezentanci znów dali popis swojej skutecznej gry, zwłaszcza w ataku, zwyciężając do 16.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: To sprawiło nam największe problemy
Choć trzecia odsłona rozpoczęła się od wyrównanej gry, to Orły szybko zaczęły dominować na boisku. Natomiast Tunezyjczycy popełniali coraz więcej błędów, przyczyniając się do szybkiego zakończenia pojedynku. Polacy wygrali 3:0.
Tym samym po pięciu porażkach Biało-Czerwoni w końcu zapisali pierwsze zwycięstwo na swoim koncie. W sobotę 26 sierpnia rozegrają oni ostatni mecz w tegorocznych mistrzostwach, zmierzą się z Meksykiem.
Tunezja - Polska 0:3 (15:25, 16:25, 13:25)
Polska: Firszt 19, Kapica 15, Sługocki 8, Adamczyk 6, Michalak 6, Prokopczuk 4, Szymura (libero) oraz Grygiel 1.