Miano faworytów należało do Bułgarów, którzy w środowym spotkaniu pokazali się z bardzo dobrej strony. Finowie zdołali urwać im tylko premierowego seta, w którym skrzętnie wykorzystywali błędy rywali - Bułgarzy popełnili ich aż 13!
W kolejnych odsłonach podopieczni Plamena Konstantinowa ograniczyli błędy między innymi w zagrywce, w której bardziej szanowali piłkę. Pozwoliło im to na odniesienie zwycięstwa 3:1 i awans do ćwierćfinału Mistrzostw Europy 2017 w siatkówce.
Na przestrzeni całego meczu lepiej w polu zagrywki zaprezentowali się Bułgarzy, którzy posłali osiem asów, w tym elemencie popełnili aż 18 błędów, ale połowę z nich w premierowej partii.
Trudny serwis znacząco utrudnił Finom przyjęcie i w konsekwencji wyprowadzenie ataku. Siatkarze Tuomasa Sammelvuo atakowali ze skutecznością 42 proc., a ich przeciwnicy zanotowali 63 proc. skuteczności. Ponadto Bułgarzy zdobyli 9 punktów blokiem.
ZOBACZ WIDEO Polska - Słowenia: W Krakowie gramy o być albo nie być
Najlepiej punktującymi spośród bułgarskich zawodników byli Cwetan Sokołow (21), Nikołaj Nikołow oraz Todor Skrimow (obaj po 15 "oczek"). Natomiast wśród Finów wyróżnił się Olli-Pekka Ojansivu (11 punktów).
Porównanie statystyk:
Bułgaria | Element | Finlandia |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 3 |
18 | Błędy na zagrywce | 8 |
71 proc. (4 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 50 proc. (12 błędów) |
63 proc. (67/106) | Skuteczność ataku | 42 proc. (36/86) |
7 | Błędy w ataku | 5 |
9 | Bloki | 3 |