Maksim Michajłow: Drużyna potrzebuje psychologa

Atakujący reprezentacji Rosji Maksim Michajłow opowiedział o roli psychologa w sporcie. Zdaniem MVP mistrzostw Europy każda drużyna, która myśli o sukcesach powinna mieć w sztabie specjalistę, który zajmie się mentalnością zawodników.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak
Maksim Michajłow WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Maksim Michajłow

- Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nawet jeśli jesteś najsilniejszy na całym świecie, ale psychicznie nie jesteś odpowiednio przygotowany, to gdy przyjdzie taki moment, finał, możesz nie wykonać swojej pracy. To bardzo dobre, gdy w sztabie jest psycholog, który zawsze jest w pobliżu. Nie mam na myśli takiego, który przychodzi jeden, dwa razy w tygodniu, ale takiego, który ma czas na obserwację tego co robimy, jak się zachowujemy i na tej podstawie indywidualnie pracuje z każdym zawodnikiem. Bada i próbuje wyeliminować problemy. Psycholog musi być z drużyną przez cały czas. Na przykład w reprezentacji Stanów Zjednoczonych pełni on bardzo ważną rolę, jest z nimi nawet w czasie meczu - powiedział rosyjski siatkarz.

Jak przyznaje 29-letni siatkarz, przygotowanie przez psychologa było widoczne w 2016 roku, gdy w Rio de Janeiro odbywały się igrzyska olimpijskie. W meczu o brązowy medal podopieczni Władimira Alekny, mimo prowadzenia w setach 2:0, przegrali spotkanie z Amerykanami.

- Nie wiem czy podczas igrzysk olimpijskich psycholog był z nimi, ponieważ staram się nie rozpraszać tym co dzieje się poza boiskiem. Całkiem możliwe, że go tam nie było, ponieważ na igrzyskach wszystko wygląda inaczej w porównaniu z pozostałymi turniejami, między innymi są limity osób w sztabie. Tamta sytuacja nie zależała tylko od podejścia mentalnego. My prowadziliśmy 2:0 w setach, wierzyliśmy w zwycięstwo, ale jakoś tak wyszło, że za szybko się zrelaksowaliśmy. Podobnie było w Londynie z Brazylijczykami, którzy z nami przegrali w finale. Gdy Amerykanie wygrali seta, to w takiej sytuacji myślisz "Cóż, mamy jeszcze szanse", ale tak nie było, zaczęliśmy się denerwować. Prowadzenie 2:0 to najgorsze co może się stać. Nie mówię, że to tylko psycholog pomógł Amerykanom, ponieważ my też odpuściliśmy, zamiast dobić przeciwnika - skomentował pięciokrotny mistrz Rosji.

Zdaniem Michajłowa, rosyjska drużyna powinna zacząć współpracę z psychologiem, który pomógłby zespołowi w przygotowaniach do meczów. Głównie ze względu na cechy jakimi wyróżniają się Rosjanie spośród innych narodów, praca ze specjalistą byłaby zbawienna dla Sbornej.

- Moim zdaniem jest to sprawa, o której trzeba rozmawiać. Powinniśmy zmierzać we właściwym kierunku jakim jest psycholog w drużynie. Jeśli spojrzymy na Francję czy Brazylię, to od razu zdajesz sobie sprawę, że to są całkiem inni ludzie. Jeśli Rosjanom postawisz jakiś cel, to oni go zrealizują, żywi lub martwi, będą gryźć podłogę, dadzą z siebie wszystko. Francuzi i Brazylijczycy są o wiele bardziej zrelaksowani w życiu. Wygrana - super, przegrana - nie stało się nic strasznego. Dlatego nam psychologia mogłaby wiele pomóc, także ze względu na nasze narodowe cechy. Jak podjeść do meczów, jak się nastawić, jak się zrelaksować - ocenił siatkarz Zenitu Kazań.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Mioduski: Po meczu we Wrocławiu coś we mnie pękło. Potrzebny był wstrząs
Czy w sztabie każdej drużyny powinien pracować psycholog?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×