ME 2017 kobiet: pogromczynie Polek wyeliminowały obrońcę tytułu! Turczynki ostatnimi półfinalistkami

Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Turcji kobiet
Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Turcji kobiet

Reprezentacja Turcji siatkarek, która wyrzuciła z mistrzostw Europy kadrę Polski, w piątkowym ćwierćfinale okazała się lepsza od broniącej tytułu sprzed dwóch lat Rosji (3:0) i zameldowała się w strefie medalowej.

Turczynki przystępowały do walki o półfinał po wygranej w spotkaniu barażowym z Polkami (3:1). Natomiast Rosjanki do ćwierćfinału awansowały dzięki triumfowi w fazie grupowej, w której pokonały kolejno Ukrainę (3:2), Turcję (3:1) oraz Bułgarię (3:2).

Od startu rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (9:9). Ciężar gry w rosyjskiej ekipie brała na swoje barki Natalia Gonczarowa, zaś w tureckim zespole dobrze radziła sobie Meryem Boz. Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć w samej końcówce, w której więcej zimnej krwi zachowały podopieczne Giovanniego Guidettiego, triumfując do 25.

Po zmianie stron widać było, że Turczynki chcą pójść za ciosem, ale początkowo nie były w stanie odskoczyć rywalkom. Dopiero po I przerwie technicznej Naz Aydemir Akyol i jej reprezentacyjne koleżanki przyspieszyły, dzięki czemu wyszły na prowadzenie 16:10. Sborna miała problemy w ataku i nie miała argumentów do odrabiania strat. Turcja już do samego finiszu kontrolowała boiskowe wydarzenia i odniosła wiktorię 25:18.

Tureckie zawodniczki były na fali i nie zamierzały zwalniać tempa. Dobrą zmianę dała Gozde Kirdar (zastąpiła w drugiej odsłonie Neriman Ozsoy), która starała się spierać liderkę drużyny - Boz (12:14). Obrończynie mistrzowskiego tytułu wyglądały na bezradne na tle dobrze poczynających sobie przeciwniczek i przegrywały 12:19. Turczynki nie pozwoliły się dogonić i zwyciężyły trzecią partię 25:20, zaś całą konfrontację 3:0.

W półfinale ME reprezentantki Turcji zmierzą się z Serbią.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

ME 2017 kobiet, ćwierćfinały:

Rosja - Turcja 0:3 (25:27, 18:25, 20:25)

Rosja: Zariażko-Korolewa, Frołowa, Kosianenko, Gonczarowa, Koszeliewa, Fetisowa, Tretjakowa (libero) oraz Krjuczkowa (libero), Woronkowa, Jefimowa, Parubec, Filisztinska.

Turcja: Ozsoy, Akman Caliskan, Erdem Dundar, Aydemir Akyol, Boz, Onal, Orge (libero) oraz Dalbeler-Seniye, Kirdar, Baladin.

Komentarze (5)
avatar
Frank J
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pełni zasłużone zwycięstwo Turczynek, które przypomniały sobie lepsze czasy. Rosjankom po przegraniu końcówki pierwszego seta, zmiękły kolana i już tylko sporadycznie wykazywały jakiś pomysł Czytaj całość
avatar
lammergeyer2
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym bardziej szkoda, że tych paru piłek zabrakło, żeby ograć Turczynki. Rosjanki jak widać też były do ogrania. 
avatar
MWflower
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ten mecz to doskonały przykład ile znaczy trener w meczu i jak ważne są jego obserwacje i reakcje.