Zdecydowanymi faworytami sobotniego pojedynku w Zawierciu byli niepokonani dotychczas olsztynianie, którzy przystępowali do rywalizacji podbudowani środowym zwycięstwem z PGE Skrą Bełchatów. Zawiercianie chcieli się pokusić o niespodziankę i ta sztuka im się udała.
Od początku ambitnie w każdej akcji starali się walczyć siatkarze Warty, którzy potrafili dotrzymywać kroku AZS-owi, a w pewnym momencie nawet prowadzili 13:9 po udanym zagraniu Davida Smitha. Z czasem wyższy bieg włączyli przyjezdni, którzy w głównej mierze za sprawą Jana Hadravy odrobili straty z nawiązką (15:16). Gospodarze nie zamierzali odpuszczać i doprowadzili do ciekawej końcówki pierwszej partii. W decydującym momencie to podopieczni Roberto Santilliego zachowali więcej zimnej krwi i triumfowali do 21.
Po zmianie stron Grzegorz Bociek i spółka szybko objęli prowadzenie 6:3. Taki obrót spraw nie wywarł większego wrażenia na gościach, którzy błyskawicznie wyrównali (7:7). Od tej pory przed dłuższy okres nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (21:22). Ponownie doszło do emocjonującego finiszu, na którym olsztyńscy zawodnicy skutecznie zagrali blokiem i wygrali 25:23.
Dziesięciominutowa przerwa podziałała negatywnie na olsztyńskich graczy, którzy przegrywali 6:8 po kolejnym udanym ataku Boćka. Umiejętnie rozgrywał Grzegorz Pająk, zaś jego klubowi koledzy pewnie kończyli swoje akcje (16:11). Gospodarze już nie zaprzepaścili swojej szansy i odnieśli wiktorię w trzeciej partii 25:18.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło
Aluron Virtu Warta Zawiercie, ku zaskoczeniu Indykpolu AZS-u Olsztyn, nie zamierzała zwalniać tempa (13:11). Nieźle radził sobie Matej Patak, a miejscowa drużyna prowadziła 20:15. "Akademików" stać było jeszcze na zryw i doprowadzenie do gry na przewagi, ale ostatnie słowo należało do beniaminka PlusLigi (26:24).
W tie-breaku obydwie ekipy przez dłuższy czas walczyły praktycznie punkt za punkt. Zawiercianie przeciwstawiali się wyżej notowanemu rywalowi i remisowali 11:11 po dobrych zagraniach w wykonaniu Łukasza Swodczyka. W końcowym rozrachunku to podopieczni Emanuele Zaniniego lepiej rozegrali decydujące akcje (16:14) i sensacyjnie wygrali potyczkę 3:2!
PlusLiga, 6. kolejka:
Aluron Virtu Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 23:25, 25:18, 26:24, 16:14)
Aluron Virtu Warta Zawiercie: De Leon (16), Bociek (23), Smith (9), Pająk (7), Patak (20), Swodczyk (11), Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Kaczorowski (2), Zajder, Żuk.
Indykpol AZS Olsztyn: Woicki, Hadrava (32), Kochanowski (16), Andriga (16), Zniszczoł (5), Rousseaux (2), Żurek (libero) oraz Scheerhoorn (4), Buchowski (3), Pliński (5), Makowski.
MVP: Grzegorz Pająk (Aluron Virtu Warta Zawiercie).
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 75 | 81:31 | 2341:1985 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 72 | 81:29 | 2497:2251 |
3 | Trefl Gdańsk | 30 | 65 | 74:35 | 2039:1853 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 57 | 64:42 | 2262:2157 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 57 | 69:49 | 2374:2205 |
6 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 57 | 67:47 | 4600:2032 |
7 | ONICO Warszawa | 30 | 56 | 70:48 | 2693:2579 |
8 | Cuprum Lubin | 30 | 45 | 56:59 | 2383:2381 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 43 | 58:58 | 2272:2221 |
10 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 30 | 39 | 54:66 | 2463:2514 |
11 | GKS Katowice | 30 | 36 | 49:65 | 2042:4595 |
12 | Stocznia Szczecin | 30 | 34 | 52:71 | 2477:2596 |
13 | MKS Będzin | 30 | 29 | 42:71 | 2213:2433 |
14 | Łuczniczka Bydgoszcz | 30 | 21 | 33:77 | 1952:2202 |
15 | BBTS Bielsko-Biała | 30 | 19 | 37:80 | 2401:2640 |
16 | Dafi Społem Kielce | 30 | 15 | 24:83 | 2107:2472 |