Nie da się ukryć, że Poli Budowlani Toruń mają na początku najtrudniejszy kalendarz z możliwych. W ubiegłym tygodniu siatkarki znad Wisły pojechały na teren mistrza Polski, Chemika Police i przegrały 0:3, a teraz musiały stawić czoła drugiemu finaliście z poprzedniego sezonu, Grot Budowlanym Łódź.
Wicemistrzynie kraju w poprzedni poniedziałek pokonały w Bielsku-Białej BKS Profi Credit i były zdecydowanymi faworytkami pierwszego domowego spotkania nowego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet. Z tej roli wywiązały się bezbłędnie.
Łodzianki potrzebowały kilkunastu akcji, by złapać właściwy rytm, ale udało im się odskoczyć na 2-3 punkty w połowie premierowej odsłony. Rywalki nie były w stanie odpowiedzieć na ataki Kai Grobelnej, czy Julii Twardowskiej. Toruńskie skrzydłowe, poza Mariną Cvetanović, spisywały się bardzo słabo. Z każdą kolejną minutą seta przewaga gospodyń się powiększała, a gdy Dorota Ściurka została zatrzymana przez podwójny blok, blisko trzy tysiące osób w Atlas Arenie ucieszyło się z wygranej w pierwszej partii do 18.
Druga część meczu była jeszcze bardziej jednostronna. Zespół z Torunia miał ogromne kłopoty praktycznie z każdym elementem - od przyjęcia, przez rozegranie, po atak. Serca łódzkich sympatyków siatkówki delikatnie zadrżały, gdy po jednej z akcji przez dłuższą chwilę nie podnosiła się Grobelna, lecz po chwili wstała o własnych siłach i kontynuowała grę.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja na meczu. Arbiter złapał za gaśnicę
[color=#000000]
[/color]
Świetną serię na zagrywce zanotowała Martyna Grajber. Dzięki niej i skutecznym kontrom jej koleżanek z 11:6 zrobiło się aż 20:6. Później trener Błażej Krzyształowicz zdecydował, że wpuści na boisko kilka siatkarek z kwadratu. Szansę na występ otrzymały Hana Cutura, Ewelina Polak czy 18-letnia Adrianna Muszyńska, która oficjalnie zadebiutowała w Lidze Siatkówki Kobiet. Tę partię Grot Budowlane rozstrzygnęły na swoją korzyść do 11.
Tego wieczoru w Łodzi nie rzucała się aż tak bardzo w oczy przeciętna dyspozycja środkowych Grot Budowlanych. Dzięki temu, że wydajne były Grajber, Twardowska i Grobelna, siatkarkom z "betkami" na koszulkach udało się to "przykryć". Podopieczne trenera Krzyształowicza dalej robiły swoje i bez większych kłopotów zwyciężyły 25:13, a także 3:0 w całym spotkaniu.
O pierwsze zwycięstwo w sezonie Poli Budowlani Toruń powalczą więc za tydzień u siebie z Treflem Proximą Kraków, z którym Grot Budowlane zagrają za dwa tygodnie. A wcześniej jeszcze zmierzą się w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO.
Grot Budowlani Łódź - Poli Budowlani Toruń 3:0 (25:18, 25:11, 25:13)
Grot Budowlani: Vincourova, Twardowska, Polańska, Grobelna, Grajber, Kąkolewska, Witkowska (libero) oraz Polak, Cutura, Piotrowska, Muszyńska.
Poli Budowlani: Wójcik, Cvetanović, Lewandowska, Kawalenka, Ściurka, Ryznar, Nowak (libero) oraz Bimkiewicz, Szczygłowska, Paulawa.
MVP: Kaja Grobelna (Grot Budowlani).