David Smith: Przez większość sezonu nie będziemy faworytami

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałowski / Na zdjęciu David Smith
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałowski / Na zdjęciu David Smith

Po historycznym zwycięstwie w PlusLidze Aluron Virtu Wartę Zawiercie czekają kolejne wyzwania w PlusLidze. - Udowodniliśmy, iż jesteśmy walczakami, utalentowaną ekipą - powiedział środkowy David Smith.

Bieżący sezon jest dla zawiercian wymagający, gdyż zespół debiutuje w siatkarskiej ekstraklasie. Po trzech porażkach podopieczni Emanuele Zaniniego odnieśli historyczne zwycięstwo - choć przegrywali 0:2, to pokonali 3:2 Indykpol AZS Olsztyn.

- To rzeczywiście wyjątkowe - wygrać pierwszy dla klubu mecz w PlusLidze. To naprawdę wielka sprawa dla klubu, a jednocześnie dla naszej drużyny. Graliśmy z bardzo mocnym rywalem, przegrywaliśmy 0:2. Najważniejszym pozytywem z tego spotkania jest fakt, że zachowaliśmy spokój, byliśmy zespołem i kontynuowaliśmy nasze postępy w grze. Nawet gdybyśmy nie wygrali, walczyliśmy, ale ze zwycięstwa jestem dodatkowo szczęśliwy. Udowodniliśmy jednak, iż jesteśmy walczakami, utalentowaną ekipą mającą wystarczające umiejętności, by pokonywać najlepszych. Nie sądzę, byśmy zdołali to robić za każdym razem, ale są potencjał, entuzjazm i energia - przyznał David Smith, środkowy Aluronu Virtu Warty Zawiercie.

Przed beniaminkiem pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie PlusLigi. Ich przeciwnikiem będzie Cuprum Lubin, które plasuje się w czołówce tabeli i legitymuje się bilansem meczów 4-2.

- Przez większą część sezonu nie będziemy faworytami, bo przecież to nasz pierwszy rok w PlusLidze. Co nie oznacza, że nie możemy walczyć i wygrywać. Oczywiście, nasi przeciwnicy mają bardziej rozpoznawalne nazwy. My musimy dopiero na to zapracować, ale już teraz mamy w zespole wystarczającą jakość, by odnosić zwycięstwa - zaznaczył David Smith.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gnał jak pocisk. Najszybszy piłkarz na świecie

Komentarze (0)