MKS - Pałac: dąbrowianki poczekają na pierwsze zwycięstwo. Pałac wygrał porządkiem

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza

MKS Dąbrowa Górnicza miał swoje dobre momenty, ale to nie wystarczyło, by ugrać punkty w starciu z lepiej zorganizowanym i pewniejszym w decydujących akcjach Pałacem Bydgoszcz (1:3).

Bydgoski Pałac przyjeżdżał na mecz do Dąbrowy Górniczej z niezłym bilansem pięciu punktów po dwóch meczach Ligi Siatkówki Kobiet, a Zagłębianki wciąż czekały na swoją pierwszą wygraną w obecnych rozgrywkach. Trener Magdalena Śliwa uznała, że nie można powielać tych samych schematów, skoro brakuje punktów i sobotnie spotkanie w wyjściowej szóstce rozpoczęła Aleksandra Lipska, a nie jak do tej pory Sanja Trivunović.

Trzy punkty z rzędu Joanny Kuligowskiej skłoniły trener MKS-u do przerwy, po której gospodynie nieco poprawiły się punktowo, ale wyraźnie brakowało im spokoju w obronie. Ewelina Tobiasz musiała wystawiać, a nie rozgrywać i to wyraźnie pomagało przyjezdnym, które mogły stawiać szczelny blok (4:8). Kibice raz po raz wydawali jęk zawodu po autowych uderzeniach Aliony Martiniuc i nawet pojedyncze chwile radości, na przykład po asie Lipskiej, nie mogły poprawić ich humorów. Magdalena Mazurek z uśmiechem na ustach pokazywała, jak należy wykorzystywać możliwości zespołu, a jej rozegranie jedną ręką do Natalii Misiuni było ozdobą całej partii.

Podwójna zmiana w MKS-ie pomogła dąbrowiankom na tyle, by zmusić Piotra Makowskiego do interwencji przerwą na żądanie (17:20). Blok-auty Patrycji Polak i szybka kontra Martiniuc doprowadziły do remisu po 22, ale dwa nieudane ataki MKS sprawiły, że seta musiał wygrać Pałac. Końcówka przegrana na własne życzenie podrażniła miejscowe na tyle, by w kolejnym secie spisywać się nieco lepiej. Obudziła się do tej pory nieobecna Barbora Purchartova, a Pałacanki przeplatały dobre wybory oddawaniem punktów rywalowi (7:8). Ale MKS cierpiał na brak kończącego uderzenia (z wyjątkiem Polak), zaś bydgoszczanki przewyższały rywala w organizacji i szybkości gry.

To szybko poskutkowało wynikiem 17:10 dla gości i coraz większą bezradnością zagłębiowskiej ekipy. Dobre zagrania zostały przysłonięte przez piłki wyrzucone w aut, a bohaterką ostatnich akcji została Joanna Kuligowska, która zakończyła seta efektownym uderzeniem z padem na plecy (17:25). Po 10 minutach przerwy na stałe w szóstce MKS-u pojawiły się Sanja Trivunović i Agata Michalewicz, ale show skradła punktująca zagrywką Purchartova (7:4). Jej trzy asy dały miejscowym na tyle pewności siebie, by coraz skuteczniej odpierać ataki Pałacanek blokiem i utrzymać prowadzenie. Trener Makowski próbował zmian, od czasu do czas punktowała Sandra Szczygioł, ale tym razem przeciwnik nie oddawał tak łatwo pola. Nadzwyczajna skuteczność Polak i Trivunović pozwoliły dąbrowiankom na przedłużenie spotkania.

Pałac zareagował roszadami na rozegraniu i przyjęciu, ale wciąż zmagał się ze spadającą skutecznością ataku. Wydawało się, że dąbrowianki skorzystają z chwili zapaści u rywala, ale punkt Szczygioł i trzy akcje Eweliny Krzywickiej na lewym skrzydle sprawiły, że to Magdalena Śliwa musiała ratować sytuację (10:14). Nieomylna w akcjach z obiegnięcia Misiuna zadbała o to, by zaczepne akcje Trivunović nie doprowadziły do remisu. Bydgoszczanki nie oddały uzyskanej przewagi do samego końca, choć miejscowe za sprawą niezmordowanej Patrycji Polak do samego końca walczyły o odmianę losów spotkania. Trzy punkty gościom zapewniła szczęśliwa kiwka Szczygioł, która okazała się zbyt trudna do obrony dla chaotycznych dąbrowianek.

MKS Dąbrowa Górnicza - Pałac Bydgoszcz 1:3 (23:25, 17:25, 25:19, 17:25)

MKS: Martiniuc, Tobiasz, Polak, Lipska, Purchartova, Sikorska, Drabek (libero) oraz Michalewicz, Baidiuk, Dreczka, Trivunović, Ciesiulewicz.

Pałac: Ziółkowska, Misiuna, Mazurek, Krzywicka, Kuligowska, Szczygioł, Nickowska (libero), Jagła (libero) oraz Wenerska, Maternia, Fedusio, Różyńska, Świder.

MVP: Natalia Misiuna (Pałac Bydgoszcz).

Tabela:

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Chemik Police 26 70 74:23 2067:1704
2 Developres SkyRes Rzeszów 26 64 71:26 2020:1670
3 ŁKS Commercecon Łódź 26 61 69:29 1696:1456
4 Grot Budowlani Łódź 26 52 58:34 1799:1555
5 Enea PTPS Piła 26 46 55:43 1956:1820
6 Trefl Proxima Kraków 26 39 52:50 2035:2025
7 Polski Cukier Muszynianka Muszyna 26 38 51:52 1938:1917
8 BKS Profi Credit Bielsko-Biała 26 36 50:52 1919:1940
9 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 26 28 40:60 1938:2057
10 Impel Wrocław 26 26 39:61 2105:2295
11 Legionovia Legionowo 26 26 39:63 2097:2260
12 Pałac Bydgoszcz 26 25 35:60 1988:2170
13 Poli Budowlani Toruń 26 24 33:63 1751:2011
14 MKS Dąbrowa Górnicza 26 11 23:73 1747:2176

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

Komentarze (7)
avatar
Currygodny
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie z Chemika(Łuczniczki) powinni brać przykład od naszych pań. 
avatar
Currygodny
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pałacanki jeszcze troche a piwrócą do lat świetności,może jeszcze nie teraz,ale powolutku sie odradzają... W końcu były też Mistrzyniami Polski:) Brawo Pałac:) 
avatar
Sartael
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Wygląda na udany comeback na ławę trenerską trenera Makowskiego. 
avatar
fakiewicz
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Składzik 'pałacowych' bardziej, niż przeciętny... żeby nie napisać... mizerny. Jeszcze meczyk, może dwa... i 'panny' wrócą na swoje miejsce w szeregu... tak, jak w zeszłym sezonie. 
avatar
Zibi1961
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Naprawdę podziwiam. Super dziewczyny i sztab szkoleniowy.