Roszada w PLPS. Artur Popko prezesem zarządu

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Artur Popko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Artur Popko

Po dziewięciu miesiącach przerwy Artur Popko powrócił na stanowisko prezesa zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej. Współtwórca PLPS SA zastąpi Wojciecha Czaykę, który pozostanie w spółce, ale w roli wiceprezesa.

Decyzja została podjęta przed Radę Nadzorczą PLPS we wtorek, 7 listopada. Artur Popko był prezesem zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej od momentu jej powstania, tj. od 2000 roku. W poprzednich latach pełnił też funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

- Zbudowanie profesjonalnej ligi piłki siatkowej było celem, któremu poświęciłem ostatnie 20 lat swojego życia. Jestem dumny z tego, że Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej jest dzisiaj organizacją silną i wyznaczającą standardy nie tylko innym dyscyplinom w Polsce, ale jest także źródłem inspiracji dla podobnych organizacji w innych krajach - mówił w lutym Popko.

Pomagać mu będzie dotychczasowy prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, Wojciech Czayka, który w lutym 2017 r. przejął to stanowisko po... Popce. W komunikacie PLPS wymieniono również jego inne siatkarskie obowiązki.

Jest Delegatem Technicznym CEV i Supervisorem Ligi Mistrzów, a także Ligi Światowej i World Grand Prix. Jest członkiem Rady Imprez Sportowych FIVB oraz Przewodniczącym Komisji Rozgrywek Sportowych CEV. Pełni funkcję Dyrektora Zarządzającego spółki Polska Siatkówka i Dyrektora Departamentu Międzynarodowego PZPS.

ZOBACZ WIDEO Artur Boruc: Cieszę się z tego, co osiągnąłem i niczego nie żałuję

Komentarze (2)
avatar
Lotos Trefl Gdańsk
8.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze, to wolę jego w zarządzie niż Kasprzyka na czele. Może chociaż częściowo wrócą czasy za Przedpełskiego. 
Mo39
8.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygryźliście obydwaj bardzo dobrego prezesa posądzają go o korupcję, a teraz sprowadziliście polską siatkówkę na dno. Nieudacznicy, którzy myślą tylko o żłobie.