W USA powstała profesjonalna liga siatkarska. "Chcemy dołączyć do najlepszych"

Za miesiąc w USA ruszają rozgrywki pierwszej profesjonalnej ligi siatkarskiej w USA. W jej utworzenie mocno włączył się Lloy Ball, który zamierza pomóc stworzyć kolejną topową ligę w USA. Do tego jednak jeszcze daleka droga.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chcemy być kolejną topową ligą w USA - mówi Lloy Ball, jeden z najlepszych rozgrywających w historii siatkówki. - Na razie jednak będą to rozgrywki dla młodych, zdolnych graczy, którzy jeszcze nie są w stanie grać na tym najwyższym zawodowym poziomie. Być może z czasem uda się zatrzymywać tych najlepszych w naszej lidze, ale na to jeszcze za wcześnie. Najgłośniejsze siatkarskie nazwiska wciąż będą grać w Europie.

Powstająca właśnie profesjonalna liga siatkarska w USA będzie więc na razie trampoliną dla amerykańskich studentów między uniwersytetem, a najlepszymi klubami w Europie. - To dla nich miejsce, w którym mogą pograć, zarobić trochę pieniędzy i szykować się do poważniejszego poziomu - tłumaczy Ball.

Liga siatkarska będzie działać w ramach powołanego w USA listopadzie tzw. NVA, czyli Narodowego Stowarzyszenia Siatkarskiego. Niestety, nie została ona na razie w żaden sposób usankcjonowana przez amerykańską federację, ale zdaniem Lloya Balla nie będzie z tym problemu. - W USA jest wiele ograniczeń i zobowiązań, które utrudniają stworzenie zawodowej ligi - wyjaśnia siatkarz. - Mam nadzieję, że w końcu powstanie liga zatwierdzona przez federację. W każdym razie, ja nie mogłem już dłużej na to czekać, bo jestem za stary. Dlatego postanowiłem już teraz dołączyć do projektu.

W NVA w pierwszym sezonie będzie grało 8 drużyn: z Arizony, Waszyngtonu, Nowego Jorku, Indiany, Północnej i Południowej Kalifornii oraz Illinois. Co do składów, to znajdują się w nich amerykańscy gracze, którzy występowali w ligach studenckich lub nie mogli znaleźć nowych kontraktów w Europie. Na przykład znany polskiej publiczności, były zawodnik Łuczniczki Bydgoszcz, przyjmujący Andrew Nelly.

Największymi gwiazdami ligi będą Lloy Ball i jego Team Pineapple oraz Russell Holmes z zespołem Blizzard Volleyball. - Właściel Blizzard, Bill Lee, którego kązdego roku rużyny biorą udział w różnych turniejach w USA, znalazł potrzebnych sponsorów - wyjaśnia Ball. - Spotkał się ze mną i innymi ludźmi, dla których pomysł profesjonalnej ligi okazał się interesujący i postanowiliśmy działać.

ZOBACZ WIDEO Bramka Piotra Zielińskiego - zobacz skrót meczu Napoli SSC - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Pierwsze mecze NVA odbędą się w dniach od 8 do 10 grudnia w Las Vegas w MGM Grand Garden. Ball obiecuje, że będą transmisje na żywo z turnieju, a także proponuje przemyśleć pomysł meczów pomiędzy klubami NVA i rosyjskimi mistrzostwami.

- Chcemy, aby nasza liga była rozpoznawalna na całym świecie. Bardzo chcielibyśmy zorganizować międzynarodowe mecze np. z rosyjskimi drużynami. Dzięki liderom w branży siatkarskiej, NVA postanowiło stać się kolejną topową ligą w Stanach Zjednoczonych.

Komentarze (3)
avatar
Jaola Tymon
25.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wy macie jakichś edytorów w tym WP?
"którego kązdego roku rużyny biorą udział":
1) Nie ma takiego słowa jak "kązdego".
2) O ile to jest zdanie w języku polskim, to powinno brzmieć "którego druż
Czytaj całość
avatar
Riorwar
20.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to tak mniej więcej za 10 lat wszystkie największe gwiazdy siatkarskie będą grały w USA. Nie mam wątpliwości, że Amerykanie stworzą świetną ligę siatkarską i wypromują ten sport. 
Plotzek
19.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
--------------------------------------------------
A gdzie ósma drużyna. Ja się doliczyłem siedmiu drużyn.