Awantura o derby Łodzi. Kolizja z pucharami europejskimi

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grotu Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grotu Budowlanych Łódź

Derby Łodzi pomiędzy Grot Budowlanymi a ŁKS-em Commercecon wstępnie zaplanowano na 20 grudnia. Pierwszej z drużyn szyki pokrzyżowała Liga Mistrzyń, więc klub poprosił o zmianę terminu.

W sezonie 2017/18 stosunkowo późno rozlosowano grupy w Lidze Mistrzyń, przez co Grot Budowlani Łódź dopiero niedawno poznali nie tylko przeciwników, ale i terminarz rozgrywek.

Okazało się, że między 12 a 14 grudnia zespół ma rozegrać mecz Ligi Mistrzyń z Dynamem Moskwa. Nie jest to jednak możliwe, bowiem w tym samym czasie w Atlas Arenie rywalizować będą siatkarze w Klubowych Mistrzostwach Świata. W Łodzi nie ma alternatywy, jeśli chodzi o halę, która spełniałaby wymogi CEV (nowa, mniejsza hala obok Atlas Areny jest w budowie). Ewentualnie zespół mógłby skorzystać z Hali Energia w Bełchatowie, jednak z marketingowego punktu widzenia nie byłoby to dobre posunięcie. O ile PGE Skra Bełchatów od lat gości w Łodzi podczas ważniejszych meczów w europejskich pucharach, tak Budowlane nigdy nie rozegrały w Bełchatowie oficjalnego meczu.

Kiedy klub dowiedział się o terminie meczu Ligi Mistrzyń, niezwłocznie porozumiał się z CEV. Decyzja o przesunięciu spotkania na 21 grudnia nadeszła 22 listopada. Problem w tym, że 20 grudnia Budowlani mieli stoczyć bój o ligowe punkty z ŁKS-em Commercecon Łódź.

Marcin Chudzik, prezes Grot Budowlanych Łódź, od razu skontaktował się z przedstawicielem ŁKS-u, Marcinem Sawoniukiem, a następnego dnia przesłano oficjalne pismo.

Porozumieć między sobą mieli się trenerzy, a następnie można byłoby zająć się ustalaniem konkretnego terminu, w którym wolna byłaby hala. 23 listopada za pośrednictwem komunikatora Błażej Krzyształowicz napisał do Michała Maska zapytanie o zmianę terminu. Czeski szkoleniowiec nie przystał jednak na żadną z propozycji. Według "Expressu Ilustrowanego" do kontaktu miało w ogóle nie dojść, natomiast Budowlani w oświadczeniu zapewniają, że mają zapis takowej rozmowy.

ZOBACZ WIDEO Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne

- Między 21 grudnia 2017 a 6 stycznia 2018 jest wiele terminów, w których mógłby odbyć się mecz derbowy. Wtedy jest przerwa w rozgrywkach ligowych oraz międzynarodowych. Przez osiem lat naszej obecności w najwyższej lidze rozgrywkowej nie było problemu z przełożeniem meczu ligowego. Zwłaszcza w sytuacji, gdy jest to wynik zaplanowanych spotkań przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej (CEV). Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że reprezentowanie naszego kraju na arenie międzynarodowej jest nie tylko zaszczytem, ale ogromną promocją dla Polski oraz dla Łodzi. Proponujemy, aby mecz 11. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet pomiędzy ŁKS Commercecon Łódź a Grot Budowlanymi Łódź odbył się 29 lub 30 grudnia. Będzie to czas wolny dla wielu kibiców, więc nie ma obaw o frekwencję - powiedział Chudzik.

Nie jest to pierwsza sytuacja w Lidze Siatkówki Kobiet, gdzie kluby nie mogą dojść do porozumienia, a kiedy w grę wchodzą komplikacje związane z europejskimi pucharami. Podobnie było w poprzednim sezonie z Chemikiem Police, który musiał przystać na warunku Polskiego Cukru Muszynianki.

ŁKS zdaje się mieć za złe miejscowym rywalom, że w pierwszej kolejności postarał się o przełożenie terminu meczu w Lidze Mistrzyń, a nie w LSK.

Komentarze (4)
avatar
Artuś105
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli to by była nawet prawda to po tym jaką wizję fair play ma Zarząd tego tzw. klubu ŁKS miałby doskonałe wyczucie i oczywiście miałby rację! 
avatar
Artuś105
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro Zarząd ma taką wizję fair play w sporcie, to wiadomo skąd się biorą kobole tzw. klubu ŁKS! 
avatar
Artuś105
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro zarząd ma taką wizję fair play w sporcie, to wiadomo skąd się biorą kibole tzw. klubu ŁKS.