Asseco Resovia - ONICO: bezsilni gospodarze. Warszawianie wywożą komplet punktów z Rzeszowa

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

Rzeszowianie musieli przełknąć gorycz porażki. ONICO Warszawa w trzech setach rozprawiło się z Asseco Resovią, zdobywając komplet punktów. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany rozgrywający Antoine Brizard.

Siatkarze obu ekip znakomicie poradzili sobie z niską temperaturą panującą w rzeszowskim Podpromiu. Już pierwsze piłki podgrzały atmosferę i były zapowiedzią ciekawego starcia.

Początek meczu należał do gospodarzy. Chociaż przyjezdni dzielnie stawiali opór, to popełniając proste błędy, odbierali sobie szansę na zmniejszanie strat. Po mocnym ataku Thibaulta Rossarda, rzeszowianie wyszli na wysokie prowadzenie (11:7). Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź ONICO. Warszawianie wzmocnili zagrywkę i zaczęli punktować blokiem, a strata momentalnie zmalała do minimum. W szeregi Pasów wkradło się sporo niedokładności w przyjęciu, co następnie powodowało kłopoty w ofensywie. W decydującej fazie seta, kibice przeżywali istną huśtawkę nastrojów. Gdy wydawało się, że uzyskana przez gości przewaga wystarczy, aby spokojnie dokończyć partię (19:22), rzeszowianie rozpoczęli pogoń za rywalami. Ostatecznie to podopieczni Antigi mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Druga odsłona rozpoczęła się od zaciętej walki i niemal do samej końcówki seta prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W ekipie znad Wisłoka na boisku dwoił się i troił Jakub Jarosz, który swoimi piorunującymi ciosami utrudniał grę rywalom. Słabsze przyjęcie w szeregach gospodarzy i trudności z wyprowadzaniem kontry sprawiały jednak, że to ONICO dominowało na boisku. Po mocnym ataku Sharona Vernona-Evansa, zawodnik powędrował w pole serwisowe i swoimi potężnymi zagrywkami pozwolił wypracować drużynie dystans o wysokości trzech "oczek" (17:20). Mimo usilnych starań Pasów i asa Jakuba Jarosza (22:23), gospodarze nie byli w stanie dogonić swoich rywali.

Przyjezdni rozpoczęli trzecią partię z wysokiego "C" (0:3). Punktowy serwis Jana Nowakowskiego oraz pojedynczy blok Kwolka już na starcie dodał ONICO dodatkowej pewności siebie. Gospodarze od początku nie potrafili ustabilizować swojej dyspozycji. Problemy z przyjęciem przez całą partię znacznie utrudniały kończenie własnych akcji, a błędy popełniane przez Pasy były wodą na młyn dla ekipy z Warszawy. Nieszablonowa gra Antoine Brizarda sprawiała, że rzeszowianie nie potrafili zatrzymać rozpędzonych rywali. Postrach na siatce siał Bartosz Kwolek w asyście Wojciecha Włodarczyka. Grający dynamicznie, z dużym luzem podopieczni trenera Antigi pewnie zmierzali po zwycięstwo. Mecz atakiem ze środka skończył skończył Jan Nowakowski.

Asseco Resovia Rzeszów - ONICO Warszawa 0:3 (23:25, 23:25, 17:25)

Asseco Resovia: Jarosz, Możdżonek, Rossard, Kędzierski, Lemański, Śliwka, Masłowski (libero) oraz Tichacek, Schoeps, Depowski, Dryja, Krastins.

ONICO: Nowakowski, Gjorgiw, Kwolek, Wrona, Włodarczyk, Brizard, Wojtaszek (libero) oraz Vernon-Evans, Samica.

MVP: Antoine Brizard (ONICO Warszawa).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldo Jr idzie w ślady ojca. Ależ gol!
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (29)
Tymoteusz1
12.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamiast całą winę za porażkę zwalać tylko i wyłacznie na trenera, warto zastanowić się, czy to czasem ONICO nie było tego dnia nie do pokonania. Jednak trener Antiga wniósł do drużyny sporo świ Czytaj całość
avatar
gogo
3.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To co wyprawia prezes klubu, nadaje się do zakładu psychiatrycznego !!! Ktoś kto pozbywa się lub traci takich siatkarzy jak Perrin, Schmitt, Ivović, Jaeschke, Nowakowski, Wojtaszek czy nawet Dr Czytaj całość
avatar
Hannibal Lecter
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedy ten żałosny amarot trenerek zostanie wypi... na zbity pysk , kogo zarząd ściągnął !!!! Przecież ten koleś zachowuje się jakby zapomniał jak się trenuje. Kowal come back ... 
avatar
maks pierwszy
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
trener natychmiast do wymiany-masakra 
marcela.maz
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jedynie co mnie zaskoczyło to to, że ten mecz trwał tak krótko. nie ma co ukrywać, że liga się wyrównała, a wygrać może praktycznie każdy. Liczyłam tylko, że będzie to bardziej zacięty mecz. Br Czytaj całość