Choć pierwsze akcje zupełnie nie wyszły będzinianom, to szybko obudzili się z tego marazmu (5:6). Prowadzili z faworytami wyrównaną grę, obie drużyny szły łeb w łeb. Zepsuty atak Macieja Muzaja pozwolił Zagłębiakom odskoczyć (20:18), lecz niezbyt długo cieszyli się z prowadzenia. Świetne akcje Jasona DeRocco odebrały im przewagę (20:22). W decydujących momentach gospodarzy zawiódł atak, przez co przegrali do 22.
W drugiej partii gospodarze powrócili do swojej dobrej gry, ale nie zdołali utrzymać skromnego prowadzenia (10:8, 10:11). W obu zespołach nie najlepsze zawody rozgrywali podstawowi atakujący - w tej partii zostali zmienieni Rafael Araujo i Muzaj. O ile będzinianie nadal mieli problemy w ataku, o tyle w szeregach jastrzębian prym wiódł Salvador Hidalgo Oliva. Goście odskoczyli na cztery punkty, a wygraną zagwarantował im skuteczny blok.
Trener Stelio DeRocco zdecydował się powrócić do Araujo, któremu pomógł odpoczynek. Brazylijczyk odrodził się i stał się liderem MKS-u. Zagłębiacy nie zamierzali się poddać, a po dwóch skutecznych blokach prowadzili 14:12. Przy serii trudnych zagrywek Jonaha Seifa MKS odskoczył na 19:16. Ślązacy już nie zdołali odwrócić losów seta.
Wygrany set dodał gospodarzom wiary, w kolejnej partii szybko przejęli inicjatywę (9:7). Po asie serwisowym Olivy jastrzębianie doprowadzili do remisu 12:12, a po ataku z przechodzącej Muzaja prowadzili 17:15. Będzinianie grali ambitnie, wywalczyli przewagę 23:22, a potem doprowadzili do tie-breaka!
Decydująca partia była równie emocjonująca. Na boisku trwała zacięta walka, którą ostatecznie wygrali gospodarze! Kropkę nad "i" postawili, dzięki dwóm trudnym zagrywkom Marcina Walińskiego.
Tym samym w rywalizacji ojca z synem tym razem górą był ojciec. W plusligowych meczach pomiędzy Jasonem DeRocco a jego tatą, Stelio DeRocco, jest remis 2:2.
MKS Będzin - Jastrzębski Węgiel 3:2 (22:25, 20:25, 25:19, 25:23, 15:13)
MKS: Waliński, Kozub, Ratajczak, Klobucar, Grzechnik, Araujo, Potera (libero) oraz Seif, Faryna, Kowalski, Jordanow
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, DeRocco, Kampa, Sobala, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Strzeżek, Quiroga, Lushtaku
MVP: Rafael Araujo (MKS)
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz kadry przyznaje - "zajadam kebaby!"
[color=#000000]
[/color]