Wtorek w PlusLidze: ważny mecz w Warszawie w cieniu KMŚ

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

Nieco w cieniu rozgrywanych w Polsce Klubowych Mistrzostw Świata odbywają się spotkania 13. kolejki PlusLigi. We wtorek dojdzie do ważnego meczu w Warszawie.

W warszawskiej hali Torwar dojdzie do konfrontacji sąsiadów w tabeli: ONICO Warszawa i Indykpolu AZS Olsztyn. Oczko wyżej obecnie są warszawianie, którzy zajmują piąte miejsce z dorobkiem 22 punktów. Mają na koncie siedem zwycięstw i pięć porażek. Olsztynianie mają taki sam dorobek, ale gorszy bilans setów. Ta drużyna, która wygra, będzie bardzo bliska zapewnieniu sobie miejsca w szóstce na zakończenie pierwszej rundy fazy zasadniczej. A to w tym sezonie oznacza prawo gry w rozgrywkach Pucharu Polski.

Ostatnio lepsze humory zdecydowanie mogą mieć podopieczni Stephane'a Antigi, którzy po dość nierównym początku sezonu, mają teraz dobrą passę. Wygrali ostatnie trzy mecze, przy czym zwycięstwo z Aluronem Virtu Warta Zawiercie przyszło im w bólach i nie było niespodzianką. Ale już dosyć łatwe pokonanie po 3:0 najpierw Jastrzębskiego Węgla, potem Asseco Resovi Rzeszów było lekkim zaskoczeniem. Na uwagę zasługuje także styl, w którym zostały odniesione te zwycięstwa. Widać, że rozgrywający Antoine Brizard coraz lepiej rozumie się ze swoimi kolegami, a Sharone Vernon-Evans coraz częściej gra w miejsce Nikoli Gjorgiewa i pokazuje swoje fenomenalne możliwości.

Odwrotną drogę przeszli olsztynianie. Oni rozgrywki PlusLigi zaczęli z przytupem i po 3. kolejce wskoczyli nawet na fotel lidera. Potem jednak przyszły niespodziewane porażki z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie, Asseco Resovią Rzeszów czy Cerrad Czarnymi Radom. Zwłaszcza ten ostatni mecz był chyba najgorszym w wykonaniu akademików w tym sezonie. Potem udało się odnieść wymęczone zwycięstwo z Łuczniczką Bydgoszcz w pięciu setach. Gdyby patrzeć tylko na wyniki z ostatnich kilku tygodni, to faworytem powinien być zespół z Warszawy.

Tak naprawdę jednak potencjały obu drużyn są bardzo wyrównane i bardzo prawdopodobne, że kibice we wtorkowy wieczór będą w hali Torwar świadkami tie-breaka. - Zespół z Warszawy posiada mocną parę przyjmujących. Kluczem do pokonania naszego rywala jest wykluczenie Wojtka Włodarczyka i Bartka Kwolka. ONICO ma również dobrego rozgrywającego. Uważam, że przyjęcie oraz zagrywka będą decydowały o tym, kto przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Jakub Kochanowski, środkowy Indykpolu.

- Jestem zadowolony z całej drużyny, gramy coraz lepiej i przenosimy zagrania z treningów na mecze. Po chłopakach widać, że gra w tym zespole daje im dużo satysfakcji. Jesteśmy mocniejsi, ale każdy mecz będzie trudny, bo liga jest bardzo wyrównana - stwierdził z kolei Stephane Antiga, trener ONICO. Dla dobra widowiska kibice z pewnością życzą sobie takiego wyrównanego spotkania. A jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się wkrótce.

ONICO Warszawa - Indykpol AZS Olsztyn / 12.12.2017 r., godz. 19:00

ZOBACZ WIDEO: Asysta Kamila Glika - zobacz skrót meczu AS Monaco - ESTAC Troyes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: