Liga Mistrzyń: Chemik Police wystartuje w Serbii. Zabrał trzy przewodniczki

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police

Vizura Ruma będzie pierwszym przeciwnikiem Chemika Police w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Do ojczyzny przyleciały trzy Serbki i spróbują poprowadzić drużynę Jakuba Głuszaka do zwycięstwa.

Chemik Police to drużyna oparta na Polkach i Serbkach. Kolonia tych drugich powiększyła się przed sezonem do trzech. Klub opuściła Jelena Blagojević, której następczynią na pozycji przyjmującej jest Bianka Busa. Chemik zakontraktował również Sladjanę Mirković, a Stefana Veljković jest gwiazdą zespołu od trzech lat. Ponadto dwie z wymienionych Chemiczek są wychowankami Vizury z czasów, kiedy rozgrywała swoje mecze pod szyldem Partizan Belgrad w stolicy Serbii. Busa spędziła w tym klubie trzy lata, a Mirković pięć.

- Znam większość siatkarek z tego zespołu - cytuje Mirković oficjalna strona Chemika. - To młode i ambitne dziewczyny, więc nie wydaje mi się, żeby było nam łatwo o zwycięstwo w Serbii. Ostrzegam przed lekceważeniem tej drużyny, bo na pewno nie zabraknie jej woli walki i potencjału.

Chemik Police i Vizura Ruma to kluby podobne pod kilkoma względami. Swoją siedzibę mają w mieście o zbliżonej liczbie mieszkańców, a przeprowadziły się do niego niedawno z większego. Oba są mistrzami swojego kraju nieprzerwanie od czterech sezonów i starają się zaistnieć w europejskich pucharach.

- Mogę potwierdzić, że jesteśmy gotowi na mecz z Chemikiem i całą fazę grupową. Moje siatkarki nie przegrały jeszcze w Rumie nawet jednego seta w tym sezonie. Mamy we własnej hali wspaniałą atmosferę i na pewno zostawimy swoje serca na boisku - zapowiada Dejan Desnica, trener Vizury.

- Obejrzeliśmy od czasu losowania cztery mecze Vizury, więc materiału do analizowania nam nie zabrakło - zapewnia z kolei Jakub Głuszak, szkoleniowiec Chemika. - Dziewczynom przekazujemy wnioski od niedzieli, ponieważ wcześniej koncentrowaliśmy się na meczu ligowym. Vizura to młoda drużyna złożona w większości z Serbek. Priorytetem będzie zatrzymanie jej skrzydłowych. Po przeciwnej stronie boiska będzie wiele wysokich siatkarek, które prezentują ciekawy poziom.

Bezpośrednio po losowaniu Głuszak nie narzekał na jego wyniki. W przeddzień pierwszego meczu w Serbii wypowiadał się już trochę ostrożniej. Stwierdził, że grupa z Vizurą, Dynamem Kazań i Maricą Płowdiw jest trudna. Boisko pokaże, jaki będzie w niej układ sił. Pewne jest natomiast na starcie, że Chemik trafił lepiej niż w dwóch poprzednich sezonach i może opuścić równię pochyłą, z której zjeżdża. Trzy lata temu zagrał w turnieju finałowym Ligi Mistrzyń, następnie odpadł na początku fazy pucharowej, a w poprzedniej kampanii utknął w grupie.

Warunkiem poprawy jest przygotowanie optymalnej formy. Od początku sezonu Chemik zagrał dwa mecze z uczestnikami Ligi Mistrzyń i w obu został pokonany. W spotkaniu o Superpuchar Polski nie poradził sobie z Grot Budowlanymi Łódź, a kilkanaście godzin przed wylotem do Serbii został zdemolowany 0:3 przez Developres SkyRes Rzeszów w Lidze Siatkówki Kobiet. To stawia pod znakiem zapytania, czy mistrz Polski jest rzeczywiście jej najsilniejszym przedstawicielem w elitarnych rozgrywkach.

Pierwsza odpowiedź w Rumie. Chemik stacjonował na Bałkanach od niedzieli, w poniedziałek trenował w hali Vizury, a we wtorek zagra swój najważniejszy mecz jesieni.

Vizura Ruma - Chemik Police / wt. 12.12.2017 godz. 18.00

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Źródło artykułu: