ONICO - Łuczniczka: nie ma mocnych na warszawian. Siódma wygrana z rzędu zespołu Antigi

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

W ramach 16. kolejki PlusLigi ONICO Warszawa zmierzyła się z Łuczniczką Bydgoszcz. Podopieczni Jakub Bednaruka rozegrali bardzo dobre spotkanie, ale przegrali 2:3. Dla warszawian było to siódme zwycięstwo z rzędu.

W meczu rozgrywanym w Warszawie nietrudno było wskazać faworyta. Czy mogło być inaczej, skoro grała ze sobą trzecia i czternasta ekipa. W dodatku w pierwszym ich tegorocznym spotkaniu górą byli warszawianie, którzy wygrali 3:0. Mecz niósł ze sobą dodatkowy smaczek, gdyż zespół z Bydgoszczy prowadzi Jakub Bednaruk, który jeszcze rok temu prowadził warszawską ekipę.

Początek spotkania był jeszcze w miarę zacięty, podopieczni Jakuba Bednaruka dotrzymywali kroku rywalom. Od stanu 8:8 kolejne punkty zdobywali już głównie gospodarze. Najpierw atakiem popisał się Wojciech Włodarczyk, potem punktową zagrywkę dołożył Nikola Gjorgiew. Przy stanie 13:9 o pierwszy czas poprosił trener Łuczniczki, w chwilę później przy 15:9 poprosił o drugi, ale niewiele to pomogło.

Różnica była przede wszystkim w polu zagrywki, od czego wszystko się zaczynało. Warszawianie nie dość, że czterokrotnie punktowali w tym elemencie, to jeszcze sprawili bydgoszczanom sporo problemów w przyjęciu. Na tyle, że dwójka przyjmujących zanotowała zero skuteczności w tym elemencie. Seta zakończył popsuty serwis przyjezdnych.

Goście nie poddali się jednak po porażce w pierwszej odsłonie i w kolejnej wyszli na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie. Dobrą grę kontynuował Bartosz Filipiak, który do trzech zdobytych wcześniej punktów, teraz dołożył siedem. Nieźle też spisywał się nowy nabytek bydgoskiej ekipy, Jewgienij Gorchaniuk. A warszawianie już nie siali takiego zniszczenia zagrywką, jak jeszcze kilkanaście minut wcześniej. Na rezultat nie trzeba było długo czekać. Po zepsutej zagrywce Bartosza Kwolka bydgoszczanie mieli pierwszą piłkę setową 22:24, którą kilka chwil później wykorzystał Metodi Ananiew.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: piękny gol Lingarda, wymęczona wygrana Manchesteru United. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Porażka w drugim secie najwyraźniej podziałała motywująco na warszawian, którzy kolejną partię rozpoczęli od prowadzenia 5:2. Po ataku Bartosza Kwolka przewaga wzrosła do 8:2. I tak bezpieczna różnica utrzymywała się przez całą partię. Dzięki temu Stephane Antiga mógł dać pograć swoim rezerwowym i sprawdzić ich dyspozycję przed ważnym meczem, który czeka warszawian w środę. Trzecią partię zakończył skuteczny atak Sharone'a Vernon-Evansa.

Prowadzenie stołecznych w meczu 2:1, nie oznaczało jeszcze końca zmagań. W czwartej odsłonie spotkania znów dobrą grę prezentował Bartosz Filipiak, pomagał mu Jewgienij Gorchaniuk. I to po kolejnym ataku Filipiaka bydgoszczanie prowadzili już 12:8. Wystarczyło jednak parę błędów gości i kilka skutecznych bloków, a na tablicy pokazał się remis 16:16. Kiedy dłuższą wymianę kiwką skończył Antoine Brizard, warszawianie wyszli na pierwsze prowadzenie w tym secie 19:18.

Nie było to jednak koniec emocji. Dobra gra Gorchaniuka w końcówce dała pierwszą piłkę setową 21:24. O czas poprosił jeszcze Stephane Antiga, ale po przerwie kolejny atak skończył Bartosz Filipiak i o wyniku spotkania musiał rozstrzygać tie-break.

W piątej partii nie zabrakło emocji. Od początku to podopieczni Jakuba Bednaruka mieli dwupunktowe prowadzenie. Ręki nie wstrzymywał Bartosz Filipiak, a po stronie ONICO nie było równie skutecznego zawodnika. Kluczowe dla losów seta, i tym samym meczu, były akcje przy stanie 6:8. Goście zepsuli zagrywkę, a potem atak skończył Wojciech Włodarczyk, a punkt zagrywką dołożył Nikola Gjorgiew. Od tego momentu warszawianie nie oddali już prowadzenia, a mecz zakończył skuteczny blok Sebastiana Wardy.

ONICO Warszawa - Łuczniczka Bydgoszcz 3:2 (25:17, 23:25, 25:15, 21:25, 15:12)

ONICO: Kwolek, Brizard, Wrona, Gjorgiew, Nowakowski, Włodarczyk, Wojtaszek (libero) oraz Vernon-Evans, Firlej, Samica, Warda, Kowalczyk

Łuczniczka: Ananiew, Goas, Jurkiewicz, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Kowalski (libero) oraz Rohnka, Bobrowski, Gryc, Bieńkowski

MVP: Andrzej Wrona (ONICO Warszawa)

Komentarze (1)
avatar
kristobal
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"W dodatku w pierwszym ich tegorocznym spotkaniu górą byli warszawianie, którzy wygrali 3:0" Politechnika grała z Łuczniczką już w tym roku? bo w sumie dopiero dziś szósty dzień 2018 roku