Bartosz Kurek: Moja kontuzja jest ciężka i przewlekła

Materiały prasowe / ziraatbankasisporkulubu.com / Na zdjęciu: Bartosz Kurek w barwach Ziraatu Bankasi Ankara
Materiały prasowe / ziraatbankasisporkulubu.com / Na zdjęciu: Bartosz Kurek w barwach Ziraatu Bankasi Ankara

Jeden z najlepszych polskich siatkarzy nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Wciąż ma problemy ze zdrowiem. O tym jak walczy z kontuzją opowiedział w rozmowie z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Kurek jest graczem tureckiego Ziraat Bankasi Ankara. Niestety przez kontuzję tylko raz miał szanse pokazać się kibicom swojego klubu (5 listopada 2017 roku w wygranym 3:0 starciu z Afyonem Belediye Yuntas). Włoskie media spekulują na temat ewentualnego zerwania umowy pomiędzy klubem a zawodnikiem. Podobny Turcy nie chcą już czekać na to, aż polski przyjmujący wyzdrowieje.

Dlatego zdecydowali się na zakontraktowanie dwóch przyjmujących: Milos Nikića, a także Tomi Coskovica.

W rozmowie z PZPS-em Kurek zdecydował się opowiedzieć o swojej sytuacji zdrowotnej. - Przechodzę rehabilitację w Łodzi w klinice Sporto, pod okiem doktora Domżalskiego oraz doktora Sokala. Sprawa wygląda tak, że kontuzja, której doznałem, jest ciężka, przewlekła i jest następstwem wieloletniej gry praktycznie bez odpoczynku. Moja stopa wymaga teraz chwili wolnego i odpowiednio długiej rehabilitacji. Nie działa to niestety na moją korzyść, bo jesteśmy w środku sezonu, ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku pokażę się kibicom na parkietach - powiedział i przyznał, że mimo ciężkiej sytuacji liczy na to, że jeszcze założy koszulkę Ziraatu i razem z zespołem powalczy o wysokie cele.

ZOBACZ WIDEO Złoci juniorzy pojadą na "dorosłe" MŚ? "Trzy nazwiska są oczywiste"

Komentarze (4)
avatar
mati13
8.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To zapewne skutki zeszłorocznego "wypalenia". 
avatar
szakal44
8.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlazła Marysia też ciągle narzekała na nóżkę . 
avatar
Asser
8.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten sam numer był jak miał grać w japonii!! To nie jest zbieg okoliczność..po prostu świństwo