Kontuzja Marcina Walińskiego. "Musiałem odpuścić mecz w Radomiu"

W spotkaniu 17. kolejki PlusLigi 2017/2018 z Cerrad Czarnymi Radom nie mógł wystąpić Marcin Waliński. Jednak jego uraz nie jest poważny i lider MKS-u Będzin ma być gotowy na najbliższy pojedynek.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Marcin Waliński WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Marcin Waliński
Rundę rewanżową ekstraklasy, a zarazem 2018 rok, będzinianie rozpoczęli od dwóch porażek. W ostatniej kolejce przegrali ważne spotkanie z Cerrad Czarnymi Radom 0:3. Choć w meczowym składzie znalazł się Marcin Waliński, to nie mógł wystąpić. Przyjmującego MKS-u z gry wyeliminował bowiem uraz stawu skokowego.

Waliński nabawił się kontuzji podczas jednego z treningów. Jednak nie jest ona na tyle poważna, by wyłączyć go z gry na dłuższy czas. Przyjmujący ma znaleźć się w składzie MKS-u Będzin na najbliższe spotkanie, z Łuczniczką Bydgoszcz (20 stycznia, godzina 18:00). Będzie to ważny pojedynek, gdyż drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli PlusLigi.

- Zdrowie jest najważniejsze i aby być gotowym w stu procentach na kolejne spotkanie, musiałem odpuścić mecz w Radomiu - przekazał Marcin Waliński.

Podczas starcia z Cerrad Czarnymi miejsce Walińskiego w podstawowym składzie MKS-u zajął Jakub Peszko, który rozegrał najlepsze zawody w sezonie, zdobywając 11 punktów.

ZOBACZ WIDEO #dziejsiewsporcie: zjawiskowa partnerka siatkarza z PlusLigi. Zobacz zdjęcia!"
Czy Marcin Waliński jest najlepszym graczem MKS-u Będzin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×