Rywalem Wadima Pankowa w walce o stanowisko selekcjonera reprezentacji Rosji kobiet był Riszat Giljazutdinow, znany z prowadzenia Dynama Kazań. Obie kandydatury zostało zarekomendowane przez radę ekspertów przy WFW (Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki), ale związkowe władze ostatecznie zdecydowało się na bezpieczniejszą opcję. Pankow w ostatnich latach prowadził między innymi kadrę B seniorek, a także reprezentację akademicką, z którą dwukrotnie (2015, 2017) wygrywał Uniwersjadę. Może dopisać do swojego CV także srebrny medal ostatnich mistrzostw świata juniorek.
Co ciekawe, 54-letni szkoleniowiec pełnił już funkcję selekcjonera Sbornej, ale zaledwie przez miesiąc. W 2008 roku zastąpił on czasowo Giovanniego Caprarą i pomógł swojej reprezentacji w uzyskaniu kwalifikacji do World Grand Prix 2009. Potem rozważano zatrudnienie go na stałe, ale zwyciężyła opcja powołania na to stanowisko Władimira Kuzjutkina.
Pankow, ojciec Jekateriny Kosanienko (byłej kapitan kadry Rosjanek, notabene jego podopiecznej w Zarieczu Odincowo) i Pawła Pankowa, jest uważany za jednej z najlepszych krajowych specjalistów w szkoleniu siatkarskiej młodzieży. Jako trener Zariecza sięgał dwa razy po mistrzostwo Rosji, srebro Ligi Mistrzyń, Puchar Challenge, a z męskim zespołem z Odincowa zajął w 2007 roku trzecie miejsce w Pucharze Top Teams. Z jego pracą w kadrze wiązane są duże nadzieje na zbudowanie silnej i zarazem perspektywicznej drużyny, która będzie w stanie zdobyć medal przyszłorocznych mistrzostw Europy i osiągnąć sukces podczas igrzysk w 2020 roku. Najważniejszym tegorocznym celem Pankowa jest dobry wynik podczas mistrzostw świata w Japonii; w grupie C Rosja zmierzy się z Azerbejdżanem, Koreą Południową, USA, Tajlandią oraz Trynidadem i Tobago.
W 2017 roku rosyjskie siatkarki miały ambicje, by po raz trzeci zdobyć mistrzostw Europy, ale pożegnały się z turniejem już w ćwierćfinale, wyraźnie przegrywając z Turcją. Tym samym wielką klęską zakończyła się nagła zmiana selekcjonera Rosjanek: Kuzjutkina, który zajął ze Sborną 9. miejsce w zeszłorocznym World Grand Prix i 4. w Pucharze Wielkich Mistrzyń, kilka dni przed startem ME zastąpił Konstantin Uszakow.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz wskazuje selekcjonera. "Ten kandydat przoduje w wyścigu"