Enea PTPS - ŁKS Commercecon: niespodzianka w Pile! ŁKS po raz pierwszy w sezonie bez punktów

Enea PTPS Piła niespodziewanie pokonała przed własną publicznością ŁKS Commercecon Łódź 3:1. Najlepszą siatkarką meczu została wybrana środkowa Jelena Trnić.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
siatkarki Enea PTPS-u Piła WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Enea PTPS-u Piła
Faworytkami ostatniego spotkania, wieńczącego 16. kolejkę zmagań w Lidze Siatkówki Kobiet były zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź. Nic dziwnego, w I rundzie łatwo odprawiły w Atlas Arenie siatkarki z Piły, a na półmetku były liderkami tabeli.

I początek w ich wykonaniu był bardzo dobry, choć ponownie musiały sobie radzić bez Izabeli Kowalińskiej, za to z Agatą Wawrzyńczyk w ataku. Gospodynie miały spore problemy z przyjęciem zagrywki, a co za tym idzie, skutecznym wyprowadzeniem akcji. Przy stanie 1:5 o czas poprosił Jacek Pasiński. Jego podopieczne już po chwili zrobiły przejście i z każdą kolejną piłką prezentowały lepiej. Bardzo mądrze rozkładała atak Dorota Wilk, grając przez wszystkie strefy.

Pogubiły się za to ełkaesianki. Od stanu 15:15 wynik zaczął im uciekać. Popełniały proste błędy i nie mogły dobrze przyjąć zagrywki. Dwa czasy wykorzystał Michal Mašek, ale na niewiele to się zdało. Pilanki odskoczyły na 24:18, ale po chwili w polu serwisowym pojawiła się Regiane Bidias. Brazylijka wszystkim rywalkom do tej pory sprawiała w tym elemencie kłopoty, nie inaczej było tym razem. W końcu PTPS uruchomił blok i niespodziewanie zapisał premierową odsłonę na swoją korzyść.

W drugiej partii niewiele się zmieniło, Masek wprowadził na boisko Kowalińską, ale inicjatywę miały gospodynie. Początkowo walka była wyrównana, ale po 10 punkcie zaczęły budować przewagę. Dobrze funkcjonujący system blok-obrona przynosił korzyści, a ŁKS nie potrafił znaleźć recepty na tak dobrze dysponowane rywalki i przed 10-minutową przerwą przegrywał już 0:2.

Przerwa pozytywnie podziałała na przyjezdne. Lucie Muhlsteinova grała spokojniej, dzięki czemu bardzo dobrze funkcjonowały oba skrzydła. Wystarczyła chwila nieuwagi i ŁKS wyszedł na prowadzenie. Zespół zdołał przedłużyć swoje szanse na punkty w tym spotkaniu, wygrywając seta pewnie do 17.

Podrażnione pilanki, pamiętające, jak takie sytuacje się mogą skończyć (tydzień temu prowadziły 2:0 z MKS-em Dąbrowa Górnicza, by przegrać 2:3), mocno rozpoczęły czwartą odsłonę. Receptą okazał się blok i dobre czytanie intencji przeciwniczek po drugiej stronie siatki.

ŁKS Commercecon przegrał po raz drugi w sezonie, ale po raz pierwszy na wyjeździe. Tym razem łodziankom nie udało się dopisać do tabeli nawet punktu, co również było nową sytuacją dla zespołu.

W środę Enea PTPS rozegra zaległy mecz 1/8 finału Pucharu Polski z Impelem Wrocław.

Enea PTPS Piła - ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:22, 25:19, 17:25, 25:17)

PTPS: Wilk, Bosković, Walker, Trnić, Babicz, Różycka, Łysiak (libero) oraz Pawłowska (libero), Urban, Baran, Szubert, Kwiatkowska.

ŁKS: Muhlsteinova, Wawrzyńczyk, Efimienko-Młotkowska, Kwiatkowska, Sielicka, Bidias, Strasz (libero) oraz Kowalińska, Rafałko

MVP: Trnić (PTPS)

ZOBACZ WIDEO: Napoli ciągle liderem. Mertens z efektownym golem. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Enea PTPS jest największym zaskoczeniem sezonu w LSK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×