Puchar Polski kobiet. Enea PTPS - Impel: pilanki w ćwierćfinale po zaciętym boju

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Enea PTPS-u Piła
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Enea PTPS-u Piła

W spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski kobiet 2017/2018, zespół Enea PTPS-u Piła po trudnej, pięciosetowej przeprawie okazał się lepszy od Impelu Wrocław i zameldował się w ćwierćfinale.

Ekipa z Piły przystępowała do środowej konfrontacji w PP podbudowana triumfem w Lidze Siatkówki Kobiet nad ŁKS-em Commercecon Łódź (3:1) i była faworytem starcia z Impelem. Wrocławianki postawiły rywalkom trudne warunki gry, ale to pilanki zagrają w ćwierćfinale zmagań z Pałacem Bydgoszcz.

Od początku zawodów do frontalnych ataków rzuciły się wrocławianki, które na półmetku inauguracyjnej partii prowadziły 14:9. Z czasem kontrolę bad boiskowymi wydarzeniami zaczęły przejmować gospodynie, odrabiając straty z nawiązką (20:19). Podopieczne Jacka Pasińskiego już nie dały się zatrzymać i triumfowały w I secie do 20.

Wydawało się, że PTPS pójdzie za ciosem, gdyż zaraz po zmianie stron wygrywała aż 8:1. Większość obserwatorów tej potyczki uważało, że losy 2. części rywalizacji są już rozstrzygnięte. Jednakże przyjezdne podjęły rękawicę, ambitnie walczyły w każdej akcji i doprowadziły do remisu 13:13. Sporo ożywienia w szeregi drużyny z Wrocławia wniosło wejście Weronika Wołodko, a zawodniczki prowadzone przez Marka Solarewicza nie zamierzały zwalniać tempa i wypracowały sobie cztery punkty przewagi (16:20). Impel był w stanie postawić kropkę nad "i", zwyciężając 25:18.

Gra tego dnia była szarpana z obydwu stron, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Na boisku trwała wymiana ciosów i tym razem wszystko miało się rozstrzygnąć w końcówce (20:21). Na finiszu więcej zimnej krwi zachowały wrocławianki, które odniosły wiktorię 25:23.

Porażka w IV secie podrażniła miejscowe siatkarki, które zabrały się do ciężkiej pracy (13:8). Spokojnie rozgrywała Dorota Wilk, zaś akcje kończyły Dajana Bosković i Jelena Trnić. Co prawda klub z województwa dolnośląskiego nie zamierzał odpuszczać, ale ostatecznie poległ 18:25.

Tie-break bardzo źle rozpoczął się dla pilanek (0:4), które z czasem przebudziły się z letargu i objęły prowadzenie 7:6. Gospodynie były skuteczniejsze w bloku i z każdą kolejną akcją przybliżały się do sukcesu. W końcowym rozrachunku PTPS wygrał 15:11, a cały mecz 3:2 i awansował do 1/4 finału.

Puchar Polski kobiet, 1/8 finału:

Enea PTPS Piła - Impel Wrocław 3:2 (25:20, 18:25, 23:25, 25:18, 15:11)

Enea PTPS Piła: Różycka (14), Trnić (14), Walker (7), Babicz (15), Bosković (18), Wilk (5), Łysiak (libero) oraz Pawłowska (libero), Stencel (1), Kwiatkowska (1), Szubert, Urban.

Impel Wrocław: Murek (8), Nichol, Gierak (14), Chojnacka (16), Łozowska (17), Gałucha (19), Stenzel (libero) oraz Wołodko (5), Świętoń. 

Awans do ćwierćfinału:
Enea PTPS Piła.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen rozdał czekoladki w kształcie medali. "Nie dostał jej tylko prezes Kasprzyk"

Komentarze (0)