Liga Narodów: (nie)pewne zwycięstwo Niemców

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Niemiec
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Niemiec

Reprezentacja Niemiec nie bez problemów pokonała w drugim meczu łódzkiego turnieju Ligi Narodów kadrę Chin 3:1. Dla podopiecznych Andrei Gianiego było to dopiero pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

Sentymentalne dla Raula Lozano, opiekującego się obecnie reprezentacją Chin, a w przeszłości Niemcami, spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli ci drudzy. Zespół prowadzony przez Andreę Gianiego zdołał szybko wypracować sobie kilka punktów przewagi. Ambitni przybysze z Azji, kierowani z ławki przez uwielbianego niegdyś w Polsce argentyńskiego "małego rycerza" w okolicach pierwszej przerwy technicznej odrobili jednak stratę i przejęli inicjatywę. Pewnie atakowali, stawiali szczelny blok, a przede wszystkim grali spokojnie, czego nie można było powiedzieć o mylących się na potęgę rywalach.

Gra w pierwszej odsłonie wyrównała się tylko na moment. W końcówce do głosu znowu doszli Chińczycy. Pomógł im autowym atakiem ze środka przy stanie 21:20 Marcus Bohme.  Siatkarze Lozano byli tak pozytywnie nakręceni swoją dobrą postawą, że nie dali rywalowi szans na odebranie im zwycięstwa w inauguracyjnej partii. Katem Niemców okazał się w niej Chuan Jiang, który zdobył dziewięć punktów.

Po zmianie stron ekipa z Europy odzyskała rezon. Jej ataki wreszcie były szybkie, mocne i, co najważniejsze, celne. Kolejne udane akcje naszych zachodnich sąsiadów zwiększały dystans dzielący obie reprezentacje. Chińczycy coraz rzadziej byli w stanie zaskoczyć rozpędzoną drużynę Gianiego. Ostatecznie Niemcy wygrali wyraźnie, przewagą siedmiu punktów i na dobre wrócili do gry.

Z rozpędzającym się z minuty na minutę Christianem Frommem w swoich szeregach brązowi medaliści ostatnich mistrzostw świata przejęli pełną kontrolę nad meczem. Na drugą przerwę techniczną w trzecim secie schodzili przy stanie 16:10. W kolejnych minutach ich przewaga punktowa, ale i sportowa, nie podlegała dyskusji, choć Chińczycy miewali dobre momenty. Na więcej niż trzy punkty z rzędu stać ich jednak nie było, zwłaszcza że znakomicie w tym czasie funkcjonował niemiecki blok.

Początek czwartego seta nie zwiastował niespodzianek, ale drużyna Lozano poprawiła skuteczność, dorzuciła szczelny blok i zdołała wyjść na prowadzenie 8:6. Chiński renesans nie trwał jednak długo. Regularne, silne ataki Niemców sprawiły, że na kolejnym regulaminowym czasie to oni mieli już dwa "oczka" przewagi. Dystans ten zespół Gianiego zdołał jeszcze dwukrotnie zwiększyć, doprowadzając seta i mecz do szczęśliwego dla siebie końca. Dzięki temu aktualni wicemistrzowie Europy odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów.

Chiny - Niemcy 1:3 (25:23, 18:25, 22:25, 21:25)

Chiny: Jiang, Ji, Liu L., Liu M., Rao, Miao, Tong (libero) oraz Zhang, Du, Chen.

Niemcy: Fromm, Krick, Reichert, Bohme, Kampa, Hirsch, Zenger (libero) oraz Schoot, Sossenheimer, Zimmermann.

ZOBACZ WIDEO Olimpiady Specjalne - rywalizowało 160 koszykarzy

Źródło artykułu: