W sobotę jastrzębianie chcieli się zrehabilitować za swoje dwie ostatnie porażki w polskiej ekstraklasie z Asseco Resovią Rzeszów (0:3) i Treflem Gdańsk (2:3). Natomiast olsztynianie niedawno pokonali Aluron Virtu Wartę Zawiercie po tie-breaku. Konfrontacja w Jastrzębiu-Zdroju była bardzo ważna dla obydwu drużyn w kontekście walki o czołową "szóstkę", która powalczy o medale.
Świetnie pojedynek rozpoczął się dla gospodarzy, którzy przy zagrywce Macieja Muzaja wyszli na prowadzenie 4:1. Z czasem nerwy opanowali przyjezdni, odrabiając straty z nawiązką za sprawą Miłosza Zniszczoła (9:11). Podopieczni Roberto Santillego złapali wiatr w żagle i wykorzystywali swoje kolejne szanse w kontrataku. Jastrzębska ekipa miała problemy w przyjęciu zagrywki i ataku, co przekładało się na wynik na tablicy świetlnej (14:19). Wydawało się, że Akademicy pewnie zmierzają po zwycięstwo w inauguracyjnym secie. Jednakże w końcówce swoją drużynę do walki poderwał Muzaj, a wspomógł go Lukas Kampa i miejscowy klub po serii pięciu punktów z rzędu wygrywał 23:21. Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć po długiej i emocjonującej grze na przewagi, w której minimalnie lepsi okazali się Pomarańczowi (36:34).
Po zmianie stron przez dłuższy czas trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. W pewnym momencie JW zaczął przyspieszać, a w roli głównej występował dobrze dysponowany Salvador Hidalgo Oliva (17:14). Gracze prowadzeni przez Ferdinando De Giorgiego dołożyli skuteczną grę w bloku i triumfowali 25:20.
W trzeciej odsłonie olsztyńska drużyna musiała zaryzykować i zagrać agresywniej, jeżeli chciała pozostać w walce o wiktorię w tym pojedynku. Ciężar zdobywania punktów w szeregach AZS-u starał się brać na swoje barki Jan Hadrava i w głównej mierze za jego sprawą goście prowadzili 10:6. Taki obrót spraw tylko zmobilizował Jastrzębski Węgiel, który doprowadził do remisu 14:14. Jak się chwilę później okazało, ponownie miało dojść do emocjonującego finiszu partii podczas tego spotkania. W końcowym rozrachunku tę wojnę nerwów (26:24) i cały mecz zwyciężyli jastrzębianie.
PlusLiga, 22. kolejka:
Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (36:34, 25:20, 26:24)
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Oliva, Boruch, Muzaj, DeRocco, Sobala, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Quiroga, Kańczok.
Indykpol AZS Olsztyn: Woicki, Andringa, Kochanowski, Hadrava, Zniszczoł, Rousseaux, Żurek (libero) oraz Pliński, Buchowski, Scheerhoorn.
MVP: Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel).
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 75 | 81:31 | 2341:1985 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 72 | 81:29 | 2497:2251 |
3 | Trefl Gdańsk | 30 | 65 | 74:35 | 2039:1853 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 57 | 64:42 | 2262:2157 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 57 | 69:49 | 2374:2205 |
6 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 57 | 67:47 | 4600:2032 |
7 | ONICO Warszawa | 30 | 56 | 70:48 | 2693:2579 |
8 | Cuprum Lubin | 30 | 45 | 56:59 | 2383:2381 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 43 | 58:58 | 2272:2221 |
10 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 30 | 39 | 54:66 | 2463:2514 |
11 | GKS Katowice | 30 | 36 | 49:65 | 2042:4595 |
12 | Stocznia Szczecin | 30 | 34 | 52:71 | 2477:2596 |
13 | MKS Będzin | 30 | 29 | 42:71 | 2213:2433 |
14 | Łuczniczka Bydgoszcz | 30 | 21 | 33:77 | 1952:2202 |
15 | BBTS Bielsko-Biała | 30 | 19 | 37:80 | 2401:2640 |
16 | Dafi Społem Kielce | 30 | 15 | 24:83 | 2107:2472 |
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów