Zgodnie z przewidywaniami klub z Dąbrowy-Górniczej nie miał za wiele do powiedzenia na rzeszowskiej ziemi. Zajmujące ostatnią pozycję w ligowej tabeli zawodniczki Andrzeja Stelmacha odbiły się jak od ściany od dobrze dysponowanych rzeszowianek.
Już od pierwszych piłek rywalizacji to gospodynie dyktowały warunki gry. Największą ich bronią w premierowej odsłonie była Adela Helić. To między innymi za jej sprawą Developres prowadził najpierw 10:8, a po chwili już 17:10. Bez większych problemów ekipa znad Wisłoka odprawiła MKS, a ostatnie słowo należało do Moniki Ptak (25:13). Po stronie przyjezdnych z pewnością nie najlepiej pierwszego seta wspominać będzie Aliona Martiniuc, która nie skończyła ani jednego ataku z 10, ale także Patrycja Polak, będąca głównym celem rzeszowianek na zagrywce.
Drugi i trzeci set był podobny. Przyjezdnym starczało sił jedynie na około 10 minut, po czym pozwalały błędom własnym przejąć kontrolę nad ich grą. Developres SkyRes tuż przed drugą przerwą techniczną wrzucał drugi bieg i odjeżdżał przyjezdnym. Podkarpackim siatkarkom pozwalało na to powodzenie na linii 9. metra. W drugim secie bohaterką była Klaudia Kaczorowska, z kolei w trzecim Monika Ptak. Gospodynie bez większego problemu odprawiły MKS nie pozwalając im przekroczyć 16 punktów w secie.
W kolejnej rundzie rzeszowianki nie będą mieć już tak łatwo. Po raz kolejny Developres pojedzie do Łodzi, tym razem wyrwać punkty ŁKS-owi Commercecon Łódź. Z kolei MKS zagra u siebie z Impelem Wrocław.
20. kolejka Liga Siatkówki Kobiet:
Developres SkyRes Rzeszów - MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:13, 25:16, 25:15)
Developres SkyRes: Ptak, Kaczmar, Helić, Ganszczyk, Kaczorowska, Blagojević, Sawicka (libero), Andruszko, Kaczorowska.
MKS: Martiniuc, Lipska, Purchartova, Polak, Perlińska, Grbac, Drabek (libero) oraz Ciesiulewicz.
MVP: Anna Kaczmar (Developres SkyRes Rzeszów)
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Chcę, żeby ludzie byli dumni z tej reprezentacji