Symboliczny powrót Michała Filipa do gry

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu Michał Filip
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu Michał Filip

Na piątkowy mecz 27. kolejki PlusLigi, z Cuprum Lubin, w kadrze Cerradu Czarnych Radom znajdzie się Michał Filip. Właśnie w spotkaniu z tym rywalem w pierwszej rundzie atakujący nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry na 110 dni.

W meczu otwierającym 27. kolejkę PlusLigi trener Robert Prygiel w końcu, po raz pierwszy w tym sezonie, będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Przypomnijmy, iż przez kilkanaście pierwszych tygodni rozgrywek z powodu urazu pauzował Dejan Vincić. Później kontuzje wykluczyły z gry Kamila Kwasowskiego czy Jakuba Ziobrowskiego, a ostatnio, przez kilka dni, poza treningiem znajdował się Dmytro Teriomenko.

Na parkiet powraca Michał Filip. Atakujący Cerradu Czarnych Radom nie grał przez 110 dni. To efekt złamania kości śródstopia, której nabawił się 3 grudnia, podczas wyjazdowego spotkania z Cuprum Lubin. Przeszedł operację, a następnie długą rehabilitację. W piątkowy wieczór jego drużyna zagra właśnie z Miedziowymi. Będzie to więc symboliczny powrót 24-latka.

- Michał już od kilku tygodni trenuje z zespołem i podczas naszego najbliższego pojedynku będzie w protokole meczowym. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym sezonie będzie miał okazję zagościć na boisku i zdobywać punkty dla naszego klubu - poinformował Prygiel na przedmeczowej konferencji prasowej.

Nie ma co spodziewać się jednak tego, aby po tak długiej przerwie Filip wybiegł w pierwszej "szóstce". Pewny miejsca w wyjściowym zestawieniu może być Wojciech Żaliński, który, przestawiony z konieczności na atak, świetnie radzi sobie na tej pozycji.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Komentarze (1)
avatar
kibic6
24.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Prygiel nie wpuścił Filipa choć na chwilę na boisko. Tym bardziej, że to właśnie z tą drużyną nabawił się on kontuzji