MKS Dąbrowa Górnicza traci do będących na 12. miejscu barażowym Poli Budowlanych Toruń dziewięć punktów, a do zdobycia w sezonie zasadniczym pozostało mu 12 "oczek". Dogonienie przeciwnika z Pomorza jest mało prawdopodobne, ale matematycznie możliwe. Jeżeli jednak w środę MKS nie zapunktuje w meczu z Chemikiem Police, a torunianki zrobią to w konfrontacji z Impelem Wrocław, to dla dąbrowianek nie będzie już ratunku przed spadkiem. Wyrok zapadnie.
Zagłębianki wywalczyły dotychczas 10 punktów w 22 kolejkach. Zmarnowanych szans na powiększenie dorobku było co najmniej kilka. Na przykład półtora tygodnia temu MKS Dąbrowa Górnicza prowadził 2:0 w setach z Grotem Budowlanymi Łódź, a przegrał cały mecz 2:3. W grudniu w Policach podopieczne Andrzeja Stelmacha wygrały pierwszą partię i rozdawał karty w drugiej. Pozwoliły jednak Chemikowi obudzić się i nie urwały mu nawet punktu. Mistrz Polski zwyciężył 3:1.
Do wspomnianego pojedynku czerwonej latarni ligi z Chemikiem doszło tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a rewanż zostanie rozegrany kilka dni przed Wielkanocą. Lider nie zamierza jednak rozdawać prezentów, ponieważ sam potrzebuje jeszcze punktów w sezonie zasadniczym. Jego celem jest awans do półfinału z pierwszego miejsca, a w perspektywie ma dwa pojedynki z wysoko notowanymi klubami. Dlatego nie może sobie pozwolić na potknięcie w Dąbrowie Górniczej.
Chemik przegrał w tym mieście raz w historii. W styczniu 2015 roku MKS przerwał jego passę bez porażki w Lidze Siatkówki Kobiet, która trwała od początku sezonu. Spośród obecnych policzanek zagrały wówczas Katarzyna Gajgał-Anioł i Agnieszka Bednarek-Kasza. Obie mogą wystąpić również w środę. Bednarek-Kasza akurat wróciła na boisko po wyleczeniu kontuzji. Wygrany w niedzielę 3:0 pojedynek z Impelem Wrocław był jej pierwszym od 110 dni.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów
Chemik może zaszkodzić dąbrowiankom w bezpośrednim starciu, a Poli Budowlani Toruń korespondencyjnie. Nie będą oni faworytami swojego meczu z Impelem, ale skoro poradzili sobie z nim w rundzie jesiennej, to mogą się o to pokusić również w rewanżu. Jeżeli przyjezdne zdobędą na Dolnym Śląsku komplet punktów, znajdą się dwa "oczka" za pokonanym przeciwnikiem w tabeli.
Niepewne utrzymania są także Legionovia Legionowo oraz Pałac Bydgoszcz. Te drużyny zmierzą się na Mazowszu. W pięciu ostatnich kolejkach Legionovia wygrała raz, a Pałac tylko przegrywał. Pasmo porażek bydgoszczanek trwa od 11 lutego i albo natychmiast je przerwą, albo spadną z ligi. Z kolei Legionovia nie zwyciężyła we własnej hali od półtora miesiąca. Trzy z czterech jej ostatnich konfrontacji z Pałacem zakończyły się tie-breakiem.
Developres SkyRes Rzeszów sprawdzi, jak duża jest siła rozpędu Trefla Proximy Kraków. Drużyna z Małopolski pokazała pazur najpierw na wyjeździe, pokonując 3:0 BKS Profi Credit Bielsko-Biała, a następnie we własnej hali, gdzie zbiła 3:0 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Trefl Proxima wygrał pięć z ostatnich sześciu meczów. Wszystkie te statystyki pozwalają przypuszczać, że krakowianki wysoko zawieszą poprzeczkę trzecim w tabeli rywalkom.
Środowe mecze Ligi Siatkówki Kobiet (28.03):
18:00, Grot Budowlani Łódź - ŁKS Commercecon Łódź
18:00, MKS Dąbrowa Górnicza - Chemik Police
18:00, Impel Wrocław - Poli Budowlani Toruń
18:00, Legionovia Legionowo - Pałac Bydgoszcz
18:00, Developres SkyRes Rzeszów - Trefl Proxima Kraków
[multitable table=921 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]