Przed BBTS-em Bielsko-Biała sądne tygodnie. Podopieczni Pawła Gradowskiego po wygranej Łuczniczki Bydgoszcz nad Cuprum Lubin spadli na piętnaste miejsce, które oznacza pożegnanie z PlusLigą. Do końca fazy zasadniczej bielszczanom pozostały cztery mecze z bardzo wymagającymi przeciwnikami. Pierwszym z nich będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski są zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji w hali pod Dębowcem.
Siatkarze z Podbeskidzia do starcia z kędzierzynianami przystąpią niezwykle zmotywowani. BBTS doskonale zdaje sobie sprawę z wagi tego pojedynku, ale zdobycie przez nich chociaż punktu będzie uznawane za niespodziankę. Podopieczni Andrei Gardiniego niezwykli tracić punkty z zespołami z dołu tabeli.
- Mamy taką samą zasadę i do każdego przeciwnika podchodzimy w ten sam sposób. Zawsze rywala szanujemy, ale też nie czujemy jakiegoś strachu. Skupiamy się na swojej grze, na tym jakie założenia taktyczne mamy zrealizować. Podejdziemy do najbliższych rywali z podniesioną głową, z zamiarem rozegrania dobrych meczów i ich wygrania - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną BBTS-u Bielsko-Biała trener Paweł Gradowski.
Gospodarze sobotniego spotkania w ostatnim czasie zanotowali wzrost formy, ale od bezpiecznej lokaty dzielą ich dwa "oczka". Z kolei ZAKSA przez cały sezon prezentuje wysoką dyspozycję i w obecnych rozgrywkach przegrała zaledwie trzy mecze. Do tego jest jedyną polską drużyną, która nadal walczy w Lidze Mistrzów. Niewykluczone więc, że szkoleniowiec kędzierzyńskiej ekipy da odpocząć swoim najlepszym zawodnikom, aby w spokoju przygotowywali się do starcia z VfB Friedrichshafen, które już za cztery dni.
- Za nami sporo trudnych spotkań, patrzeć z perspektywy kondycji naszego zespołu jest trudno, muszę jednak myśleć o przyszłości zespołu. To niemożliwe aby zagrać czterdzieści spotkań na wysokim poziomie i aby to nie miało odzwierciedlenia na kondycji fizycznej zawodników - ocenił trener Gardini.
BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, sobota 31.03.2018, godz. 14:45.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Młodzi piłkarze Górnika przywracają blask Polsce w Europie