Wilfredo Leon fanem żurku. Święta po polsku w Kazaniu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

W tym roku Wilfredo Leon Wielkanoc spędza w Kazaniu, bowiem jego klub wciąż jest w grze o mistrzostwo Rosji. Siatkarzowi towarzyszyć będą najbliżsi, a święta spędzi w tradycyjny sposób.

W tym artykule dowiesz się o:

Kalendarze imprez sprawiają, że sportowcy nie zawsze mogą spędzać święta z całą swoją rodziną. Wilfredo Leon i jego Zenit Kazań w sobotę rozgrywał mecz w rosyjskiej Superlidze.

Nie oznacza to, że siatkarz został w Rosji sam, towarzyszą mu żona i córeczka, z którymi spędzi Wielkanoc. - Będzie to mój debiut w samodzielnym przygotowaniu świąt. Gotowanie jajek to nie problem, ale trzeba będzie przyrządzić także żurek, kilka rodzajów mięsa i dwa lub trzy ciasta. Mam nadzieję, że podołam i wszystkie potrawy będą smaczne - przyznała Małgorzata Leon, żona siatkarza.

Dla Wilfredo Leona, który przyjął polskie obywatelstwo, polskie tradycje nie są już obce. - Mnie najbardziej smakuje żurek i lubię go jeść nie tylko w Wielkanoc. Poza tym podoba mi się to, że tego dnia je się różne rodzaje mięsa i pyszne ciasta, dlatego chętnie spróbuję wszystkich potraw, jakie przygotuje moja żona - zapewnił siatkarz.

- Generalnie lubię wszystkie polskie tradycje wielkanocne. Począwszy od malowania pisanek i święcenia potraw, przez spożywanie wspólnie śniadania wielkanocnego, dzielenie się jajkiem, aż do wzajemnego polewania się wodą w Lany Poniedziałek - powiedział Leon, potwierdzając przy tym, że dokładnie wie, jak się spędza dni świąteczne.

Zawodnik podzielił się również różnicami pomiędzy Polską a Kubą, czyli ojczyzną. - Na Kubie nie celebruje się Wielkanocy w ten sam sposób, co w Polsce. Nie jest to tak powszechnie obchodzone święto i nie wszystkie rodziny je celebrują. A te rodziny, które decydują się na świętowanie Wielkanocy, spożywają to, co w danym momencie jest dla nich dostępne. Nie ma raczej takich tradycyjnych potraw, jakie są na polskich stołach - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Stanowczy głos ws. Leona. "Siatkówka nie może pozwolić sobie na to, by grał tylko w klubie"

Komentarze (3)
avatar
LEGION STAL
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po wypowiedzi żony domniewam, że Leon lubi również lody :) 
avatar
Lewa Renka Kupicy
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda, że te procedury z jego występem w kadrze tak się przeciągają. Z chęcią zobaczyłbym Leona Wilfredzkiego, jak uczy nasze orełki gry na prawdziwym poziomie. Przeczytałem kiedyś o nim że je Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W porządku gość. Rozmowa z nim i jego żoną w studio TVN parę miesięcy temu zaskoczyła mnie bardzo na plus. Bez problemów przez cały program porozumiewał się po polsku i co najważniejsze sprawia Czytaj całość