Iwan Zajcew po sezonie żegna się z Sir Safety Perugia. "To oni zdecydowali, nie ja"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iwan Zajcew
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Iwan Zajcew

Po dwóch sezonach spędzonych w barwach Sir Safety Perugia, Iwan Zajcew postanowił zmienić barwy klubowe. Reprezentant Włoch nie ukrywa, że powodem była postawa działaczy, którzy nie uszanowali wcześniejszych ustaleń.

- Dla wszystkich jest jasne, że czuję się atakującym i chcę grać jako atakujący. Wiedział o tym prezydent Sirci, kiedy związałem się z Perugią. Umowa była taka, że przez dwa lata będę przyjmującym, a później powrócę do swojej roli. Kontrakt z nim został jednak odnowiony, z uwagi na doskonałe wyniki, natomiast ja nigdy nie zostałem nawet wezwany na rozmowy. To Perugia dokonała wyboru. Sirci mówił wszystkim, że muszę zostać, ale nie przedstawił żadnej propozycji. Mam oferty zarówno z Włoch i za granicy, jednak nie chciałbym wyjechać bez słowa - powiedział Iwan Zajcew w wywiadzie dla serwisu corriere.it.

Włoski siatkarz dał tym samym do zrozumienia, że jego klubowa przyszłość w nadchodzącym sezonie nie jest przesądzona. Nie wiadomo również, jak potoczy się reprezentacyjna kariera doświadczonego gracza. Przed rokiem nie doszedł on bowiem do porozumienia z federacją w sprawie występów w drużynie narodowej. Powodem był konflikt interesów sponsora technicznego kadry i zawodnika - obaj są producentami obuwia. W obecnym sezonie, 29-latek gotowy jest do kompromisu, aby móc wystąpić podczas mundialu przed własną publicznością.

- To nie jest problem sponsora i nigdy nie był. Zagram w Mizuno, ale tylko wówczas, kiedy dostanę model z Japonii, który spełnia techniczne cechy, o które prosiłem. Dla mnie zasady są ważne, ale przede wszystkim liczy się moje zdrowie. Granie przed własną publicznością to wyjątkowa okazja. Nie mogę sobie wyobrazić, że mnie tam zabraknie - przyznał Iwan Zajcew.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik był bliski strzelenia gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: