Marketingowe przeboje tygodnia: bilet za dychę i gdańska pomyłka

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

Zdążyliśmy ustalić, że kluby siatkarskie w Polsce nie do końca dobrze radzą sobie z marketingiem i social mediami. Postanowiliśmy jednak co tydzień zbierać najciekawsze inicjatywy.

Trefl Gdańsk rozgrywał domowe spotkania 1/4 finału PlusLigi z Jastrzębskim Węglem nie w gdańskiej Ergo Arenie, a w Arenie Gdynia. Pomorski klub w dowcipny sposób przypomniał swoim fanom, by przypadkiem nie pomylili hali. Tak jak zrobił to Artur Szalpuk...

To nie koniec przejawów kreatywności Gdańskich Lwów w ostatnim tygodniu. Klub we współpracy z Don Caruso Caffe Italiano rozbudzał kibiców przed ćwierćfinałowym starciem z Jastrzębskim Węglem.

O zamieszaniu związanym z terminarzem półfinałów pomiędzy Chemikiem Police i Grot Budowlanymi Łódź napisano już niejedno zdanie, ale warto wspomnieć, że mistrz Polski doskonale się w nim odnalazł promocyjnie. Mecz decydujący o wejściu jednej lub drugiej drużyny do finału Ligi Siatkówki Kobiet można było obejrzeć za zaledwie dziesięć złotych.

Aluron Virtu Warta Zawiercie, którego nie mogliśmy się w tym sezonie nachwalić za pełen pozytywnej energii klubowy marketing, podsumował debiutancki sezon Jurajskich Rycerzy w PlusLidze. Warto przypomnieć, że zawierciańska Warta wypełniała swoją halę w stu procentach we wszystkich domowych meczach tego sezonu. Nie mówiąc o setkach kibiców, którzy "najeżdżali" siatkarskie obiekty w całej Polsce!

GKS Katowice pożegnał swojego kapitana Dominika Witczaka, który postanowił zakończyć swoją sportową karierę. Nie zabrakło wywiadu z byłym atakującym klubów z Bełchatowa, Kędzierzyna-Koźla i Rzeszowa, a także świetnym siatkarzem plażowym.

ZOBACZ WIDEO PSG idzie na "setkę". Arbiter "znokautował" piłkarza Bordeaux [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
Wiesia K.
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miasto Gdynia niestety nie zdało egzaminu - widzów jak na lekarstwo - a tym z Gdańska chyba nie chciało się jechać... Zawiercie to przeciwległy biegun - tylko pozazdrościć i oby tak samo było Czytaj całość