Była zawodniczka Gwardii Wrocław oraz Skry Warszawa po raz drugi w swojej karierze sięgnęła po tytuł mistrzowski na Słowacji. Wcześniej udało jej się to z drużyną OMS Senica w sezonie 2004/2005. Trener Doprastavu nie ukrywa, iż to właśnie nasza rodaczka była najmocniejszym punktem jego zespołu.
- Największą osobowością naszego kolektywu jest Polka Marta Solipiwko, którą przyrównałbym do Solange Soares (Brazylijka grająca w kadrze Słowacji - przyp. red. W.Ś.) z czasów, kiedy występowała ona w Slávii Bratysława. Jest to wielka siatkarska indywidualność, której siła ujawniła się przede wszystkim w decydujących fazach sezonu - stwierdził Marek Rojko, który ponadto dodał: - Kluczową zawodniczką finału była właśnie Solipiwko, która swoimi umiejętnościami, wniosła spokój w nasze szeregi.
Szkoleniowiec przyznał, iż polska siatkarka ma również inne ważne walory, które przydają się w drużynie.
- Solipiwko jest wprawdzie najstarsza w naszej kadrze, ale o dobry nastrój zespołu dba właśnie ona - ujawnił Rojko, a następnie dodał: - Polka bez wątpienia jest najrozsądniejszą siatkarką w drużynie.
