Liga Narodów: Brazylijczycy nie dali szans Serbom na ich terenie
Reprezentacja Brazylii siatkarzy z pierwszym zwycięstwem w Lidze Narodów 2018. W meczu I kolejki grupy 4 Brazylijczycy w trzech setach rozprawili się w Kraljevie z Serbią.
Od początku pojedynku na boisku trwała wymiana ciosów. Z jednej strony potężnie atakował Wallace De Souza, a na jego skuteczne zagrania starał się odpowiadać Atanasijević (11:11). Z czasem zaczęli przyspieszać brazylijscy zawodnicy, którzy wyszli na prowadzenie 17:14. Umiejętnie rozgrywał Bruno Rezende, a jego reprezentacyjni koledzy kończyli kolejne akcje. Brązowi medaliści ostatnich mistrzostw Europy już nie potrafili odwrócić losów tego seta i polegli do 22.
Po zmianie stron podrażnieni podopieczni Nikoli Grbicia zabrali się mocno do pracy i po świetnym bloku wygrywali 12:9. Taki obrót spraw nie zrobił wrażenia na ekipie z Kraju Kawy, która była w stanie odrobić te straty z nawiązką (17:18). Plavii popełniali sporo błędów własnych, które skrzętnie wykorzystywali Brazylijczycy, zwyciężając w drugiej odsłonie 25:22.
Wydawało się, że Lucas Saatkamp oraz spółka pójdą za ciosem i bezproblemowo wygrają 3. część konfrontacji (7:10). Jednakże gospodarzy turnieju do walki poderwał duet Srećko Lisinac - Aleksandar Atanasijević i wszystko miało się rozstrzygnąć na finiszu seta. W decydującym fragmencie więcej zimnej krwi zachowali gracze z Brazylii (24:26), którzy odnieśli wiktorię 3:0.
Liga Narodów, I kolejka gr. 4:
Serbia - Brazylia 0:3 (22:25, 22:25, 24:26)
Serbia: Jovović (2), Atanasijević (15), Podrascanin (6), Lisinac (10), Ivović (11), Kovacević (3), Rosić (libero) oraz Luburić, Katić (2), Mihajlović, Okolić.
Brazylia: Rezende (2), Mauricio Souza (4), Wallace (17), Lucas (6), Fonteles (6), Mauricio Silva (13), Murilo (libero) oraz Isac, Arjona, Guerra.
Sędzia główny: Wojciech Maroszek (Polska).
ZOBACZ WIDEO Heynen zapraszał na mecz Polaków. Niecodzienna promocja Ligi Narodów w Katowicach