Pierwszy obecnie rozgrywający reprezentacji Rosji, Igor Kobzar, przez trzy sezony grał w Zenicie Kazań z Wilfredo Leonem. Zawodnicy od razy znaleźli wspólny język nie tylko na boisku, ale również w życiu prywatnym. Leon w swoim pożegnalnym wywiadzie dla telewizji klubowej Zenitu przyznał, że to właśnie Kobzar był w Rosji jego bratnią duszą i najlepszym przyjacielem.
- Kiedy przyjechałem do Rosji Igor bardzo mi pomógł. Dzięki niemu umiałem się odnaleźć w życiu codziennym. Jest moim serdecznym przyjacielem, takim do końca życia, na sto procent - powiedział Leon, który podczas przerwy między sezonem ligowym i reprezentacyjnym występował też z Kobzarem wspólnie w siatkówce plażowej.
- Graliśmy razem w Zenicie Kazań przez 3 lata, mieszkaliśmy w jednym pokoju podczas meczów wyjazdowych - mówi Igor Kobzar. - Wilfredo Leon to wspaniały człowiek: dobry, szczery i bardzo koleżeński. Mimo, że jest wielką gwiazdą nigdy nie stawia się ponad innych. Jeśli ktoś dobrze się do niego odnosi, on również na pewno w ten sam sposób będzie traktował taką osobę. Mogę o nim mówić jedynie same dobre słowa - mówił Rosjanin podczas wizyty w Polsce przy okazji Ligi Narodów.
Igor Kobzar spędził ostatni sezon w Kuzbassie Kemerowo, dokąd odszedł z Zenitu Kazań. W barwach Zenitu, w latach 2014 - 2017, razem z Leonem wygrywał m. in. Ligę Mistrzów, Puchar Rosji i mistrzostwo Rosji. Rozgrywający przyznaje, że świadomość obecności takiego siatkarza obok siebie na boisku, daje duży komfort psychiczny kolegom.
- Cóż można powiedzieć więcej niż to, że jest po prostu najlepszym siatkarzem na świecie - twierdzi Kobzar. - Zazdroszczę Polsce, że będzie występować w jej drużynie narodowej. Trzeba jednak pamiętać, że siatkówka to sport zespołowy. Z Zenitem Kazań Leon wygrywał wszystko nie tylko dzięki swojej wspaniałej postawie. Oczywiście były mecze, kiedy praktycznie w pojedynkę decydował o wyniku, a pozostali zawodnicy nie pokazywali swojej najlepszej gry. Wtedy od przychodził im z pomocą i w pewien sposób ich wyręczał - tłumaczy rosyjski rozgrywający.
Od przyszłego roku Wilfredo Leon będzie mógł oficjalnie założyć koszulkę reprezentacji Polski. Zdaniem Igora Kobzara, najlepszy siatkarz świata nie może się doczekać tej chwili. - Jako jego przyjaciel wiem, że stawia sobie najwyższe cele jeśli chodzi o polską kadrę, pragnie razem z nią wiele osiągnąć i bardzo chce w niej występować - zdradził Rosjanin. - Jednak Polska to dobry zespół również bez Leona w składzie i bez niego też odnosiła sukcesy. Od lat znajduje się wśród najlepszym siatkarskich reprezentacji na świecie, a z nim będzie bardzo ciężko ją pokonać.
Igor Kobzar, pod nieobecność Aleksandra Butko i Siergiej Grankina, po raz pierwszy w karierze dostał szansę, by prowadzić grę reprezentacji Rosji. Podczas turnieju w Krakowie przejął również kapitańską opaskę po Dmitriju Wołkowie, który zachorował tuż przez rozpoczęciem zawodów i ani razu nie znalazł się nawet w składzie meczowym.
Po porażce 0:3 z Polską to właśnie na Igora Kobzara spadła lawina krytyki ze strony rosyjskich kibiców i dziennikarzy. Zawodnik przyznaje, że on sam nie jest na razie zadowolony ze swojej postawy. - Rzeczywiście, jeszcze nie wszystko nam wychodzi, ale trenujemy wspólnie dopiero dwa tygodnie - przyznał Kobzar. - Z marszu przyjechaliśmy na turniej Ligi Narodów do Polski i porozumienie na boisku pomiędzy zawodnikami nie jest jeszcze na najwyższym poziomie, a jakość gry również pozostawia na razie wiele do życzenia.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Składu na kolejny mecz nikt nie jest w stanie przewidzieć
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)