Liga Narodów. Bartosz Kwolek: Uwierzyliśmy w to, że potrafimy zagrywać

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek

W sobotę reprezentacja Polski zanotowała na swoim koncie piąte zwycięstwo z rzędu. W Atlas Arenie w Łodzi pokonała zespół z Chin 3:0. Po meczu radości z kolejnej wygranej nie krył młody przyjmujący Biało-Czerwonych, Bartosz Kwolek.

W tym artykule dowiesz się o:

W spotkaniu z drużyną z Chin w wyjściowym zestawieniu reprezentacji Polski na boisko wyszedł Bartosz Kwolek. Niespełna 21-letni przyjmujący otrzymał szansę na pokazanie swoich umiejętności przez cały czas trwania polsko-chińskiej rywalizacji.

- Cieszy to, że zdobyliśmy trzy punkty. To jest najważniejsze. W pewnym momencie mieliśmy problem ze skończeniem ataku, ale znaleźliśmy na to receptę, bo zaczęły wchodzić takie wpychane piłki i to był nasz sposób na zdobywanie punktów. Dobrze, że to zadziałało - powiedział siatkarz reprezentacji Polski.

Młody zawodnik w całym spotkaniu zdobył 11 punktów (8 atakiem i 3 serwisem). Bartosz Kwolek w rywalizacji z podopiecznymi trenera Raula Lozano był świetnie dysponowany zwłaszcza w polu serwisowym.

- W spotkaniu z Chinami uwierzyliśmy w to, że potrafimy zagrywać. Mecze sparingowe z Kanadą były dla nas po prostu dziwne pod tym względem, bo każdy czuł się tak, jakby ktoś zabrał mu całą umiejętność zagrywania. Cieszę się, że to wróciło i dzisiaj poczuliśmy się pewniej. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej - zaznaczył.

Przy okazji przyjmujący podzielił się swoimi wrażeniami z pracy z nowym szkoleniowcem polskiej ekipy: - Vital jest bardzo pomocnym trenerem. Jeżeli jest jakiś problem, przyjdzie, wysłucha, także pod tym względem nie mam nic do zarzucenia. Fajne jest to, że jest wyrazisty i ma swój charakter. Myślę, że żadnemu z nas to nie przeszkadza.

Kwolek w rozmowie pomeczowej odniósł się również do obietnicy, jaką złożył trener Vital Heynen kibicom. Jeśli w niedzielę Polacy wygrają pojedynek z zespołem z Niemiec (za trzy punkty), belgijski szkoleniowiec postawi sympatykom polskiej reprezentacji piwo.

- To jest cały Vital. On pokazał już parę razy, że jest troszeczkę zwariowany i ma swoje pomysły. Dla mnie to jest bardzo pozytywne. Fajnie, że ma taką więź z kibicami. Myślę, że takie inicjatywy mu nie przeszkodzą, a na pewno pomogą - stwierdził gracz Biało-Czerwonych.

Początek meczu z niemiecką drużyną o godzinie 16:00.

ZOBACZ WIDEO Niezwykła seria Bieńka. Kochanowski: Nie przypominam sobie, żeby mój kolega zrobił coś takiego

Komentarze (0)