Liga Narodów Kobiet: wielka siatkówka wraca do Bydgoszczy. Polki w nowej roli

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski kobiet
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski kobiet

Czas na czwarty tydzień z Ligą Narodów Kobiet. Jeden z pięciu turniejów odbędzie się w Bydgoszczy. W hali Łuczniczka, po kilku latach przerwy, znów zagra reprezentacja siatkarek. Polki nieśmiało są stawianie w roli faworytek. To dla nic coś nowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Po tym co Biało-Czerwone pokazały we wcześniejszych turniejach cyklu (zwycięstwa z Włoszkami i Chinkami po tie-breaku oraz rozgromienie Korei Południowej i zacięta walka z USA czy Serbią), stać je na zwycięstwa w meczach z Argentyną, Niemcami i Belgią. Z tymi właśnie przeciwnikami podopieczne Jacka Nawrockiego zagrają w Bydgoszczy.

- To zespoły, które tak jak my, walczą o utrzymanie w rozgrywkach. Czekają nas wyrównane, zacięte pojedynki. Każda z drużyn nie ma tutaj nic do stracenia. Najważniejsza jest jednak nasza gra. Chcemy utrzymać poziom z ostatnich turniejów. Będziemy walczyć o każdą piłkę. Skupiamy się przede wszystkim na sobie, a wtedy wynik przyjdzie sam - zapewniła Agnieszka Kąkolewska, kapitan polskiej reprezentacji.

Z tych czterech zespołów, przed zmaganiami w Łuczniczce, najwyższe miejsce w ogólnej tabeli Ligi Narodów Kobiet zajmują Polki. Z bilansem 3 zwycięstw i 6 porażek oraz 8 punktów są sklasyfikowane na 11. miejscu. 12. pozycję zajmują Niemki (niemal identyczny bilans, ale gorszy stosunek setów od Biało-Czerwonych). Belgijki są na 15. pozycji (dwa zwycięstwa), a tabelę zamykają Argentynki, które nie wygrały jeszcze meczu w tych rozgrywkach.

To właśnie od starcia z drużyną z Ameryki Południowej Polki rozpoczną swój udział w turnieju w Bydgoszczy. Ewentualne zwycięstwo, najlepiej za trzy punkty, mocno przybliży zespół gospodarzy do głównego celu, jakim jest utrzymanie się w rozgrywkach na kolejny sezon.

ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: To karygodne, co zrobiła z nami światowa federacja

- Mecz z Argentyną będzie bardzo istotny, bo to on zdecyduje o tym, czy zapewnimy sobie utrzymanie i będziemy mogli spokojnie czekać na mecze z europejskimi rywalami. Przeciwnik, podobnie jak my, jest w trakcie przebudowy, przy czym one szykują się do mistrzostw świata. W zespole nie ma jednak liderki - Yamili Nizetich, która zagra dopiero na turnieju w Argentynie. Po konfrontacjach sprzed roku i dwóch lat możemy powiedzieć, że mecz z nimi będzie dla nas arcyważny w kontekście walki o utrzymanie - zwrócił uwagę Jacek Nawrocki.

Pojedynek Biało-Czerwonych z Albicelestes rozpocznie się we wtorek 5 czerwca o 20:30. Wcześniej zagrają reprezentacje Niemiec i Belgii. Relacje na żywo z wszystkich spotkań turnieju w Bydgoszczy oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Program turnieju Ligi Narodów w Bydgoszczy:

wtorek 5 czerwca
Niemcy - Belgia (17.30)
Polska - Argentyna (20.30)

środa 6 czerwca
Belgia - Argentyna (17.30)
Polska - Niemcy (20.30)

czwartek 7 czerwca
Argentyna - Niemcy (17.30)
Polska - Belgia (20.30)

Komentarze (1)
Kazimierz Wieński
5.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byle Trener WRESZCIE stanął na wysokości zadania,bo dziewczyny się starają!!!!