W meczach z wyżej notowanymi reprezentacjami USA i Kanady, niemieccy zawodnicy niespodziewanie sięgnęli po komplet punktów. To, co zyskali we wspomnianych konfrontacjach, stracili w starciach, których byli faworytem. Przed tygodniem podopiecznych Andrei Gianiego w tie-breaku pokonali Australijczycy. W piątek, na otwarcie zmagań w Ludwigsburgu, po pięciosetowym boju swoją wyższość nad przeciwnikiem potwierdzili Japończycy.
Pod względem emocji, nikt z kibiców obserwujących to starcie nie mógł być rozczarowany. Gospodarze dwukrotnie bowiem uciekali spod topora, a właściwie miecza Samurajów. Doskonale spisywał się Christian Fromm (20 punktów), nie zawodził również Tobias Krick (14 punktów). We dwójkę trudno było jednak rywalizować z Azjatami. Wejście na boisko Davida Sossenheimera, który w podstawowym składzie pojawił się dopiero od czwartego seta, okazało się pomocne dla naszych zachodnich sąsiadów, ale nie zdołało przechylić szali zwycięstwa na ich korzyść.
Japończycy wygrali po raz piąty i nadal mogą marzyć o grze w Final Six, choć szanse na to są w ich przypadku niewielkie. Mimo to, sympatycy ekipy z Kraju Kwitnącej Wiśni mają powody do zadowolenia, bowiem w zespole wykreował się prawdziwy lider. 24 punkty zdobyte przez Yujiego Nishidę to kolejny znakomity wynik młodego gracza.
O triumfie Japończyków w piątkowy wieczór zadecydowały jednak inne elementy niż doskonała gra lidera zespołu. W całym, spotkaniu Niemcy popełnili bowiem aż 34 błędy (!) i mimo że przeważali na siatce (10-4 w grze blokiem), to szanse na końcowy triumf zaprzepaścili ostatecznie fatalnym przyjęciem (2-11 w asach serwisowych).
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: To karygodne, co zrobiła z nami światowa federacja
Swój plan w stu procentach wykonali Rosjanie, którzy nie odpuszczają walki o miejsce w Final Six. Sborna zgodnie z przewidywaniami pokonała Argentynę, nie tracąc nawet seta. Albicelestes mieli w tej porażce spory udział, bowiem w całym spotkaniu po błędach własnych oddali aż 24 punkty.
Liderem mistrza Europy był w tym starciu Ilja Własow (14 punktów). Ofensywa Rosjan opierała się jednak na czterech filarach, bo solidną formę prezentowali także Dmitrij Wołkow, Dmitrij Muserski i Jegor Kliuka (po 11 punktów). Po przeciwnej stronie siatki tylko Martin Ramos i Cristian Poglajen z powodzeniem odgryzali się rywalom.
Wyniki I dnia turnieju Ligi Narodów w Ludwigsburgu:
Niemcy - Japonia 2:3 (22:25, 25:21, 15:25, 25:20, 12:15)
Niemcy: Fromm, Krick, Reichert, Bohme, Gunthor, Kampa, Zenger (libero) oraz Hirsch, Schott, Zimmermann.
Japonia: Nishida, Yanagida, Yamauchi. Fukuzawa, Ri, Sekita, Koga (libero) oraz Otake, Takahashi, Fujii, Asano.
Rosja - Argentyna 3:0 (25:20, 25:20, 26:24)
Rosja: Szkuljawiczius, Kliuka, Kobzar, Własow, Wołkow, Muserski, Kabeszow (libero) oraz Kowalew, Karpuchow, Filippow.
Argentyna: Poglajen, Sole Loser, Lima, Lopez, Cavanna, Danani (libero) oraz Zanotti, Sanchez, Massimino (libero).
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 35 | 15 | 12 | 3 | 38:16 |
2 | Rosja | 34 | 15 | 11 | 4 | 36:14 |
3 | USA | 33 | 15 | 11 | 4 | 37:19 |
4 | Brazylia | 30 | 15 | 10 | 5 | 34:21 |
5 | Serbia | 29 | 15 | 11 | 4 | 33:24 |
6 | Polska | 29 | 15 | 10 | 5 | 32:19 |
7 | Kanada | 25 | 15 | 8 | 7 | 29:24 |
8 | Włochy | 24 | 15 | 8 | 7 | 30:28 |
9 | Niemcy | 23 | 15 | 7 | 8 | 29:30 |
10 | Iran | 21 | 15 | 7 | 8 | 29:30 |
11 | Bułgaria | 17 | 15 | 6 | 9 | 26:34 |
12 | Japonia | 15 | 15 | 6 | 9 | 23:37 |
13 | Australia | 15 | 15 | 5 | 10 | 21:35 |
14 | Argentyna | 15 | 15 | 4 | 11 | 23:34 |
15 | Chiny | 9 | 15 | 3 | 12 | 15:39 |
16 | Korea Południowa | 6 | 15 | 1 | 14 | 11:42 |