Była przyjmująca Trefla Proximy Kraków to trzecia nowa siatkarka w ekipie dowodzonej przez Timo Lippunera, wcześniej Rote Raben Vilsbiburg zakontraktowało dwie Holenderki, libero Myrthe Schoot i przyjmującą Iris Scholten. Daria Przybylak (Paszek), nazwana na klubowej stronie "pozytywną liderką", ma stanowić solidne wsparcie dla młodego duetu skrzydłowych, Laury Künzler i Vanessy Agbortabi. W swoim pierwszym zagranicznym klubie 26-latka ma występować na przyjęciu lub ataku.
- Czułam, że to właściwy czas na opuszczenie kraju. W Polsce pracowałam z wieloma trenerami z różnych krajów i chciałam spróbować czegoś nowego, zobaczyć inną perspektywę - skomentowała swój transfer Polka, wyrażając przy okazji nadzieję na to, że Czerwone Kruki z Vilsbiburga włączą się do walki o czołową czwórkę Bundesligi. W sezonie 2017/2018 nowy klub Przybylak zajął ósme miejsce w fazie zasadniczej, a sezon zakończył na ćwierćfinale po dwóch porażkach z późniejszym wicemistrzem, MTV Allianz Stuttgart.
Przypomnijmy, że w minionym sezonie niemieckiej ekstraklasy siatkarek nie brakowało polskich akcentów: złota medalistka kadeckich mistrzostw Europy z 2013 roku Karolina Piśla reprezentowała wtedy Ladies in Black Aachen (awans do półfinału Bundesligi), a Klaudia Konieczna i Katarzyna Bryda występowały w VfB Suhl. Od stycznia tego roku do końca sezonu drużynę z Suhl prowadził Polak Mateusz Żarczyński. Pod jego wodzą Vfb zajęło dziewiątą lokatę w tabeli ekstraklasy z bilansem gier 5-15 i nie awansowało do dalszej fazy rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polscy kibice odsprzedają bilety. "Chwalił się, że trochę zarobił"