W poprzednim sezonie funkcję tę pełniła Aleksandra Jagieło, która zakończyła już siatkarską karierę, ale nadal jest związana z bielskim klubem, gdzie pełni rolę dyrektora sportowego. Jej następczynią została Katarzyna Konieczna. 33-letnia zawodniczka wygrała przeprowadzone wśród zespołu głosowanie.
- Każda z zawodniczek podała swoją kandydaturę. Głosowanie odbyło się w zamkniętym gronie drużyny. Jeśli miałabym głosować, oddałabym swój głos na Kasię Konieczną. Jest najbardziej doświadczoną zawodniczką, mającą zawsze swoje zdanie. Reasumując, odpowiednia osoba, na odpowiednim stanowisku. Myślę, że mogą na nią liczyć nie tylko pozostałe siatkarki, sztab szkoleniowy, ale i cała społeczność klubu - przekazała Mariola Wojtowicz, która jest kierownikiem zespołu.
Siatkarki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała rozpoczęły już okres przygotowawczy do nowego sezonu. Na pierwszych zajęciach zabrakło jedynie Julii Nowickiej, Olivii Różański oraz Niny Herelovej, które przebywają na zgrupowaniach narodowych reprezentacji. Dla szkoleniowca klubu z Podbeskidzia nie jest to żadna przeszkoda. Bartłomiej Piekarczyk jest przekonany, że zawodniczki te wrócą do Bielska-Białej w wysokiej formie.
- Wiele drużyn ma podobny problem i chyba nie jesteśmy w najgorszej sytuacji. Oczywiście to byłby duży komfort dla nas zacząć w komplecie, jednakże myślę że nie będzie to wielką przeszkodą. Julka, Oli i Nina są cały czas w treningu i jestem pewny, że wrócą w optymalnej formie. Pierwszy mecz rozegramy 3 listopada, więc mamy dużo czasu na przygotowania - przyznał trener BKS-u.
Rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet zainaugurowane zostaną na początku listopada. Do tego czasu BKS Profi Credit ma wziąć udział w trzech towarzyskich turniejach. - W pierwszych kilku tygodniach będziemy koncentrować się na przygotowaniu fizycznym i technice. Przez wakacje zawodniczki miały rozpisany program treningowy, który miał na celu utrzymać je we właściwej dyspozycji fizycznej, tak żebyśmy mogli zacząć pierwsze treningi z nieco wyższego pułapu - dodał Piekarczyk.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu