Wielkie odliczanie: 6 dni do Mistrzostw Świata 2018

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch mężczyzn
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch mężczyzn

Już w najbliższą niedzielę rozpocznie się najważniejsza impreza siatkarska 2018 roku. Reprezentacja Włoch wystąpi na mundialu w bardzo mocnym składzie. W meczach sparingowych Italia nie dała szans Chinom, zaś Francja pokonała Serbię.

Uczestnicy Mistrzostw Świata 2018 są na ostatniej prostej przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy siatkarskiej roku. W weekend trener współgospodarza turnieju, reprezentacji Włoch, podał wąski skład drużyny. W kadrze Gianlorenzo Blenginiego znalazły się największe gwiazdy Italii - Osmany Juantorena i Iwan Zajcew. Z grupy, która brała udział w przygotowaniach do mundialu, "wypadli" Simone Parodi, Oleg Antonow i Roberto Russo. Z zawodników, którzy przed czterema laty występowali na MŚ w Polsce, w zestawieniu znaleźli się: Salvatore Rossini, Michał Baranowicz, Filippo Lanza, Simone Anzani i Massimo Colaci. Skład Azzurrich prezentujemy tutaj.

Włosi rozegrali także sparing z reprezentacją Chin, również przygotowującą się do mundialu. Nie mieli większych problemów z podopiecznymi Raula Lozano, wygrywając bardzo pewnie 3:0. Najlepiej punktującymi zawodnikami ekipy z Półwyspu Apenińskiego byli wspomniani Juantorena (16 "oczek"), Zajcew i Lanza (obaj po 12 punktów).

Bardzo ciekawy mecz rozegrali jedni z faworytów do medali MŚ, reprezentanci Francji i Serbii. Mimo iż dwa pierwsze sety na przewagi wygrali rywale podopiecznych Trójkolorowych (28:26 i 27:25), to w trzech kolejnych na parkiecie dominowali już gracze Laurenta Tillie. Warto podkreślić, iż radzili sobie bez kontuzjowanego Earvina Ngapetha.

Spotkania kontrolne rozegrały także reprezentacje Finlandii i Japonii. W pierwszym triumfowali podopieczni Tuomasa Sammelvuo po tie-breaku, zaś w rewanżu siatkarze z Kraju Kwitnącej Wiśni odegrali się rywalom, pewnie zwyciężając bez straty seta.

ZOBACZ WIDEO Bieniek na jedno pytanie nie chciał odpowiedzieć. "Jeszcze będę się musiał tłumaczyć"

Komentarze (0)