Wielkie odliczanie: 1 dzień do Mistrzostw Świata 2018

Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjeciu: reprezentacja Polski mężczyzn
Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjeciu: reprezentacja Polski mężczyzn

Już w niedzielę rozpoczną się Mistrzostwa Świata 2018 w siatkówce mężczyzn. Pojawiają się pierwsze przewidywania odnośnie rezultatu, jaki w Bułgarii i Włoszech odniosą reprezentanci Polski. W sparingach USA pokonało Iran 3:0, a Słowenia 3:1 Kanadę.

Kibice siatkówki z niecierpliwością oczekują rozpoczęcia Mistrzostw Świata 2018. Pojawiają się pierwsze typy byłych reprezentantów Polski odnośnie wyniku, jaki na najważniejszej imprezie roku mogą osiągnąć podopieczni Vitala Heynena. - Myślę, że szóstka byłaby fajnym i realnym wynikiem, ale ja bym się nie skupiał na konkretnym miejscu, bo ten zespół stać również, aby wywalczyć medal. Sposób i pomysł trenera Heynena na tą reprezentację, czyli to, że każdy miał szansę gry, sprawił, że na pewno naszym dużym atutem jest to, że jako jeden z niewielu zespołów mamy wyrównaną czternastkę zawodników. Jeżeli zaczniemy dobrze i wyjdziemy bez porażki z pierwszej grupy, to ten zespół na pewno stać na zajście bardzo daleko - ocenia Piotr Gruszka w bardzo ciekawym wywiadzie przeprowadzonym przez Filipa Korfantego dla WP SportoweFakty.pl.

- Faktycznie, zrobiła się wokół niego specjalna otoczka. Na pewno Bartek z wielkim zaangażowaniem podchodzi do treningów i trenuje dobrze. Miały miejsce rozmowy z niejednym trenerem o tym, w jaki sposób można mu pomóc i trzeba czekać. Jego potencjał jest olbrzymi i przy odpowiednim wykorzystaniu jest bardzo przydatnym zawodnikiem. Zagrał bardzo dobry mecz w Lille podczas Ligi Narodów i takiego go chcemy oglądać. Nawet jeśli miałby zagrać jeden taki ważny mecz na mistrzostwach świata, to warto poczekać - były reprezentant komentuje postawę Bartosza Kurka.

"La Gazzetta dello Sport" przygotował alfabet mundialu, w którym są dwa polskie akcenty. Co ciekawe, Biało-Czerwoni są umieszczeni pod literą... "D", jak "detentore", czyli obrońca tytułu. Przed czterema laty w katowickim Spodku sięgnęli przecież po złote medale. Drugim wyróżnionym polskim akcentem jest Wilfredo Leon, którego przypisano do litery "W". "Wielki nieobecny mistrzostw świata. Kubańczyk trenuje w Perugii, swoim nowym klubie, ale dopiero od przyszłego roku będzie mógł grać dla Polski - kraju, którego obywatelstwo otrzymał" - tłumaczy serwis.

W pierwszym dniu towarzyskiego turnieju Ljubljana Volleyball Challenge reprezentacja USA pokonała 3:0 Iran, czyli rywala Polski w fazie grupowej mistrzostw świata. Z kolei Słowenia wygrała 3:1 z Kanadą.

ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki: Kibice w Niemczech dali nam owacje na stojąco

Komentarze (0)