MŚ 2018: złe miłego początki Australii. Wyprzedziła Kamerun w meczu i w tabeli
Australia wygrała 3:1 z Kamerunem. Pierwszy set należał do zespołu z Afryki, ale później to jego przeciwnik górował. Lepsza drużyna dostała się na miejsce premiowane awansem.
Zaczęło się więc zaskakująco. Siła rozpędu Kamerunu złamała opór Australii w pierwszym secie. Głównie dzięki trzem asom serwisowym drużyna z Afryki zwyciężyła 25:21. Dwie punktowe zagrywki były dziełem Nathana Wounembainy, a jedna Ahmeda Awala Mbutngama.
Australia musiała się budzić i poszukać swoich atutów. W drugim secie zaczęła górować nad przeciwnikiem pod względem skuteczności w ataku. Lincoln Alexander Williams skończył na tym etapie meczu 12 z 16 piłek, a Beau Graham 4 z 5. Ten drugi zaczął ponadto dobrze blokować. Australia wygrała tę partię 25:17 i nabrała pewności siebie.
Początek trzeciego seta to również zdecydowana przewaga faworyta. Dzięki udanemu startowi wygrał ostatecznie 25:22. Australia stanęła przed szansą zdobycia kompletu punktów i wykorzystała ją w czwartej rundzie. Po nieudanym początku meczu przejęła ona kontrolę nad wydarzeniami, odniosła zwycięstwo po trzech porażkach z rzędu i wyprzedziła Kamerun w tabeli. To ona jest na miejscu premiowanym awansem ponad dwiema afrykańskimi drużynami i trudno będzie już tę kolejność zmienić.
Australia - Kamerun 3:1 (21:25, 25:17, 25:22, 25:20)
Australia: Williams (22), Graham (11), Staples (10), Mote (9), Sanderson (2), Peacock (2), Perry (libero) oraz Carroll
Kamerun: Feughouo (13), Dolegombai (10), Wounembaina (9), Hile (7), Engala (2), Mbutngam (1), Kamto (libero) oraz Bitjaa (8), Engohe (4), Hassana (1), Moto
MŚ 2018, gr. C
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Niezwykły mecz kadry Polski. "Nie pamiętam takiego spotkania"